Ciężko znaleźć weekend w najlepszych ligach Europy, gdzie na liście strzelców nie widnieje nazwisko polskiego zawodnika. Rzadko zdarza się to przede wszystkim we Włoszech, gdzie i Arkadiusz Milik i Piątek są w znakomitej formie. W Niemczech natomiast kapitan reprezentacji Polski zmierza po kolejną koronę króla strzelców w Bundeslidze.
Zarówno napastnik AC Milan, jak i Lewandowski są również w czołówce klasyfikacji Złotego Buta. Obaj mają na swoim koncie dwadzieścia jeden ligowych trafień, co plasuje ich ex aequo na trzecim miejscu. Więcej bramek zdobyli Kylian Mbappe i Leo Messi, który wydaje się być nie do pokonania. Jest jednak jedna statystyka wyróżniająca Piątka. Jego skuteczność zauważalna jest "gołym okiem", ale potwierdzają to też statystyki.
Jak wyliczył portal sofascore.com były piłkarz Cracovii marnuje najmniej stuprocentowych okazji. W takich sytuacjach Piątek spudłował tylko 9 razy. Pod tym względem jest lepszy od samego Messiego, który zmarnował 12 sytuacji. Zaskakująca może być statystyka Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium aż 30 razy zaprzepaścił świetne okazje na zdobycie bramki.
Uwagę przykuwają również inne liczby. Piątek z całej czołówki najlepszych strzelców na Starym Kontynencie oddał najmniej strzałów - 83. Inni zawodnicy mają bardzo podobny rezultat. Kylian Mbappe strzelał 88 razy, Lewandowski również 88. Niedościgniony jest natomiast gwiazdor FC Barcelony. Messi uderzał na bramkę rywali aż 125 strzałów.
