Annalisa Moccia

i

Autor: Twitter / FIFA Annalisa Moccia

Seksistowskie słowa dziennikarza. Oburzył się, że mecz sędziują kobiety

2019-03-26 15:33

Co chwila na międzynarodowych imprezach trwają akcje mające na celu przypomnienie problemu z dyskryminacją i brakiem tolerancji dla odmienności w świecie futbolu. Niestety, kłopoty w tej sprawie są cały czas bardzo duże. Tym razem afera ma podtekst seksistowski.

Wczoraj, podczas meczu Czarnogóry z Anglią doszło do regularnych, rasistowskich ataków wobec Raheema Sterlinga. We Włoszech w weekend, fani niższych lig byli świadkami seksistowskiego hasła rzuconego przez komentatora w stosunku do przebywającej w trójce sędziowskiej pani arbiter.

Ofiarą była włoska sędzina, Annalisa Moccia, która biegała na linii w niedzielne popołudnie podczas starcia Agropoli - Sant'Agnello. - Chciałbym poprosić reżysera, żeby skierował kamerę na kobietę na linii bocznej boiska, której nie da się oglądać. To ohydne, że kobiety sędziują w lidze, w której drużyny wydają tylko tysiące euro - powiedział na wizji.

Losy komentatora zostały przesądzone bardzo szybko. Od razu został zawieszony, a wsparcie dla swojej koleżanki po fachu wysłały dużo bardziej znane sędziny, które poprowadzą kobiece mistrzostwa świata. "Jesteśmy dumne z bycia arbitrami" i "Stoimy za Annalisą" - głosiły napisy na prezentowanych przez nie kartkach.

Problemy z dyskryminacyjnymi hasłami cały czas pojawiają się na wielu stadionach - jak widać nie tylko w Polsce. Redaktor szybko się pokajał, ale na razie nie może liczyć na odwieszenie. - Zrobiłem głupią rzecz. Wyraziłem się w niewłaściwy sposób. Nie jestem seksistą. To poszło na żywo i nie mogłem już nic zmienić - powiedział w wideo na Facebooku.

Najnowsze