Wojciech Szczęsny podczas mistrzostw świata w Katarze wielokrotnie ratował kolegów z reprezentacji przed stratą bramki. Już w fazie grupowej popisywał się fantastycznymi interwencjami m.in. obronił karnego Leo Messiego. Po mundialu przyszedł czas na powrót do klubu, gdzie bramkarz równie dobrze sobie radzi. W Serie A ostatni raz skapitulował 268 dni temu, jest to sytuacja, którą można się chwalić, ponadto łatwo obliczyć, że świetna passa trwa od 663 minut. Tym samym, Szczęsny jest na bardzo dobrej drodze, aby stać się lepszym bramkarzem "Starej Damy" niż legendarny włoski golkiper Gianluigi Buffon. 44-latek ustanowił rekord 10 spotkań, gdzie nie został pokonany przez piłkarzy drużyny przeciwnej, a reprezentant Polski w tym momencie ma na koncie 7 meczów z czystym kontem.
To może się zdarzyć! Wojciech Szczęsny może pobić rekord legendy
Przed Szczęsny w piątkowy wieczór nie będzie miał łatwego zadania, ponieważ "Stara Dama" zmierzy się w 18. kolejce Serie A z Napoli, drużyna mająca w składzie Piotra Zielińskiego jest na dobrej drodze, aby zdobyć mistrzostwo Włoch. Podopieczni Luciano Spallettiego mają 7 punktów przewagi na drugą drużyną, czyli Juventusem.
O sytuacji polskiego bramkarza w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" wypowiedział się Piotr Czachowski - były kapitan reprezentacji Polski. - Myślę, że taką prawdziwą odpowiedź dostaniemy już w piątek, kiedy Juventus zagra pod Wezuwiuszem z Napoli. Trzeba będzie oceniać grę Juventusu i naszego bramkarza na postawie tego typu meczów. Juventus wygrywa, nie traci bramek. Nie jest to jednak taka gra, która wzbudzałaby podziw nie tylko u kibiców Starej Damy, ale też tych, którzy są bezpośrednio zainteresowani grą Juventusu i nie należą do fanów tego klubu - zaznaczył komentator "Eleven Sports".