Klub spod Wezuwiusza przed sezonem, jak co roku, miał ogromne ambicje sięgające zdobycia mistrzostwa oraz Pucharu Włoch. W tym celu wydano m.in. 70 mln euro na Victora Osimhena z francuskiego Lille. Rzeczywistość brutalnie weryfikuje jednak przedsezonowe oczekiwania. Podopieczni Gennaro Gattuso tracą do prowadzącego Milanu aż 9 punktów i zajmują w tabeli dopiero 6. miejsce. A że prezydent Aurelio de Laurentis raczej nie słynie z ogromnej cierpliwości, zaczął już podobno planować w klubie rewolucję. Jej zasadniczym punktem ma być naturalnie zmiana szkoleniowca.
Według spekulacji włoskich mediów już niedługo na stanowisku szkoleniowca „Partenopei” może dojść do sensacyjnej zmiany. Gattuso miałby bowiem zastąpić dobrze znany kibicom Napoli Rafael Benitez. Hiszpan pracował już w klubie spod Wezuwiusza w latach 2013-2015, skąd przeniósł się do Realu Madryt. Potem 60-latek pracował jeszcze w Newcastle United oraz chińskim Dalian Professional, z którym przed kilkoma dniami rozwiązał kontrakt. Benitez pozostaje więc aktualnie bez pracy, co bardzo ułatwia jego potencjalne przenosiny do Neapolu.
Kamil Glik BRUTALNIE ZAATAKOWANY. Wystarczył jeden GEST do lawiny HEJTU, mocna odpowiedź
Drużyna prowadzona obecnie przez Gennaro Gattuso spisuje się w obecnych rozgrywkach sporo poniżej oczekiwań. Poza rozczarowującym 6. miejscem w Serie A zespół Piotra Zielińskiego miał również spore problemy z awansem do 1/16 finału Ligi Europy. „Partenopei” zdobyli w swojej grupie 11 punktów, co ostatecznie pozwoliło im zająć w niej 1. miejsce. O awans do ostatniej kolejki rywalizowali jednak z hiszpańskim Realem Sociedad oraz holenderskim AZ Alkmaar.