Każdy król na świecie musi mieć też swój królewski powóz. W przypadku samozwańczego "króla boisk", Zlatana Ibrahimovicia jest to kolejna ultradroga fura. W superefektownym Ferrari Monza SP2 woził się ulicami po Sztokholmie. Tych modeli wyprodukowano mniej niż 500 na całym świecie.
Ferrari Monza SP2 ma pod maską dwunastocylindrowy silnik o pojemności 6.5 litra, generujący moc 810 koni. Pierwszą setkę na liczniku osiąga po niespełna 3 sekundach, a prędkość maksymalna przekracza 300 km/h. Koszt? Oficjalnie nikt go nie podaje, ale mówi się, że fura mogła kosztować około 10 milionów złotych.
Zlatan Ibrahimović wyjechał na ulicę furą wartą 10 000 000 złotych
Szybko okazało się, że koszt jeżdżenia autem może znacząco wzrosnąć. Jak informuje Swedish Transport Agency, samochód Ibrahimovicia nie posiada ważnej tablicy rejestracyjnej. I to od ponad miesiąca. Grozi mu za to duża grzywna.
Szwedzki piłkarz Milanu pochwalił się nowym zakupem. - Wszystkiego dobrego z okazji urodzin, Zlatan - napisał w komentarzu kilka miesięcy temu.