Osoby związane ze światem wielkiej piłki nożnej na ogół zarabiają ogromne pieniądze. Nie inaczej jest w przypadku szkoleniowca AS Roma, Paulo Fonseki, który z tytułu prowadzenia rzymskiej drużyny otrzymuje 2,5 mln euro rocznie. Wszyscy mający niecne zamiary wiedzą więc, że Portugalczyk nalezy od osób sytuowanych, którzy w swoim domu z całą pewnością posiadają kosztowności. I, niestety, niektórzy postanowili je sobie przywłaszczyć.
Vital Heynen dla "SE" o fali zakażeń w jego klubie: Wiedziałem, że koronawirus zaatakuje
Jak informują włoskie media, w poprzednim tygodniu w domu Fonseki pojawili się złodzieje, którzy zdołali uciec z łupem. Szkoleniowiec prowadził wówczas trening zespołu Romy. Gdy zastał całą sytuację, dokonał podsumowania strat. Rabusie zdołali zwiać z kosztownościami wartymi łącznie 100 tysięcy euro. O całej sprawie naturalnie od razu została poinformowana policja, która rozpoczęła czynności związane z ustaleniem tożsamości przestępców.
AS Roma w niedzielę zmierzyła się na własnym terenie z Fiorentiną i ograła gości z Toskanii 2:0. Rzymianie notują pozytywny początek sezonu, w którym po pierwszych sześciu kolejkach zajmują siódmą lokatę z jedenastoma punktami na koncie.