Siatkarze schodzili z boiska załamani i zapłakani. Nie byli w stanie ukryć gigantycznego rozczarowania i smutku. Mimo to zachowali się profesjonalnie do końca i stawali do rozmów z mediami. Niektóre z tych wywiadów robiły druzgocące wrażenie. – Zawiedliśmy samych siebie i nasze rodziny – powiedział przed kamerą TVP Sport Fabian Drzyzga. Rozgrywającego reprezentacji Polski nigdy nie widzieliśmy tak zrozpaczonego jak po meczu z Francuzami. Łzy jak grochy leciały z oczu doświadczonego siatkarza, który niejedno przeżył, osiągnął i widział w sporcie. – My robimy wszystko, żeby tutaj zasuwać i tu grać. I zawiedliśmy samych siebie i nasze rodziny. Mam szacunek do was dziennikarzy i dlatego stoję tu i udzielam wywiadów. Oczywiście najchętniej poszedłbym do szatni i zadzwonił do żony… Taki jest mój obowiązek. Każdy przeżywa, jest nam przykro. Każdy z tych facetów, lekarzy, w sztabie, lekarze masażyści. Zrobili wszystko, a my przegraliśmy.
Bartosz Kurek nie wytrzymał! Gorzkie łzy po porażce z Francją
– Nie wiem, co dalej – kontynuował Drzyzga. – Na razie nie myślałem o niczym innym jak o dzisiejszym meczu. Gra dla kraju jest dla mnie największym zaszczytem. I będę starać się, jeśli ktokolwiek będzie chciał, żebym dalej reprezentował kraj, to będę zawsze na kadrze. Na ten moment odpadliśmy z igrzysk i to dla nas, delikatnie mówiąc, słaba rzecz – zakończył rozgrywający kadry narodowej.