Szefujący WADA Witold Bańka dwoi się i troi, ale gdy Amerykanie sypią piach w tryby antydopingowej machiny, problemów przybywa. Gdyby media poświęcały tyle uwagi tragedii humanitarnej w Afganistanie, co opluwaniu Pawła Kukiza przez kolegów z estrady i od kielicha, to świat byłby lepszy. Nagle robi się gwiazdorów z chałturników pokroju Wojewódzkiego i Maleńczuka. A pozostawienie tysięcy ludzi na pastwę talibów to już nie grzech, to zbrodnia.
Jutro poznamy nazwisko nowego Prezesa PZPN. Proszę go, by nie postponował osiągnięć poprzednika jak czyniła to odchodząca władza. Wmawiano ludziom, że Grzegorz Lato i niżej podpisany byli durniami bez osiągnięć. Seryjne awanse reprezentacji do finałów MŚ i ME, świetne wyniki młodzieży, wywalczenie i wzorowe zorganizowanie EURO 2012 były dziełem krasnoludków?
To pewnie korona króla strzelców Mundialu dla Grzegorza i mój finał też... Polski futbol nie był drewniany przed epoką Bońka ani nie przypomina spalonej ziemi teraz. Ciągłość władzy to w sporcie podstawa. Trenujący dziś nastolatkowie będą niezadługo reprezentantami kraju. Oby nowy prezes zaczął z przytupem, od zwycięstw reprezentacji we wrześniowych meczach i awansu polskiego duetu do fazy grupowej europejskich pucharów. Henryk Olszewski to gigant. Prezes PZLA dowodzi najlepszym związkiem sportowym w Polsce i niech to dalej czyni na wieki wieków.