Sławomir Peszko był pijany?

i

Autor: Eastnews

Skandal z udziałem Sławomira Peszki. Odebrał telefon z radia PIJANY? [WIDEO]

2018-02-12 12:19

Afera czy głupi dowcip? Nie ustaje dyskusja po wczorajszym występie Sławomira Peszki. Reprezentant Polski po ledwie trzech godzinach od zakończenia spotkania Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków udzielił krótkiego wywiadu (?) dla internetowego radia, w którym wydawał się mocno wstawiony. - Nie przerywaj mi, jak polewam, k***a - stwierdził skrzydłowy gdańszczan. Robił sobie jaja?

Do Peszki o 1:30 zadzwonili dziennikarze radia "Weszlo.fm". Godzina zrobiła swoje. Piłkarz odebrał telefon i wyraźnie nie zrozumiał, kto do niego zadzwonił. Był pewny, że dowcip zrobił mu Łukasz Wiśniowski, dziennikarz portalu "Łączy nas Piłka". Wydawał się zmęczony. Pijany. Bełkotał. Samuel Szczygielski, dziennikarz "Weszlo.fm" uznał, że warto podpuścić zawodnika. Wyszło absurdalnie. Miał być krótki wywiad, udało się spuścić dziennikarskie standardy do rynsztoka. I trudno ocenić, kto bardziej się do tego przyczynił. Posłuchajcie sami!

Z audycji zrobił się niezły bałagan. Dziennikarze radia jeszcze w nocy wydawali się ukontentowani. Rano musieli się tłumaczyć. Pretensje mieli wszyscy. Dziennikarze, Kamil Glik - też został włączony w narrację "dowcipu" - a nawet słuchacze. Nowy wątek w sprawie otworzył Sebastian Mila, który na Twitterze poinformował, że Peszko rano stawił się na treningu, a pod stadion podjechał własnym samochodem. Co po całonocnej bibie raczej nie byłoby możliwe.

I tu pojawia się proste pytanie: kto z kogo naprawdę zrobił prawdziwego głupka?

Neymar kontuzjowany? Niepokojące zdjęcie Brazylijczyka na Instagramie

Najnowsze