Stuart Cash mówi wprost - Matty jest zdrowy!
Brak powołania dla Matty'ego Casha wywołuje dużo dyskusji wśród fanów, dziennikarzy i ekspertów piłkarskich. Większości informacji przekazywanych przed oficjalnym ogłoszeniem szerokiej kadry na Euro 2024 wskazywało, że Matty Cash nie jedzie na turniej z powodu kontuzji, ale pojawiały się sporadyczne informacje na temat tego, że wcale nie musi być to powód takiego działania. Tuż po oficjalnej informacji, że Matty'ego Casha nie zobaczymy na Euro 2024 portal Sport.pl skontaktował się z rodziną obrońcy Aston Villi. Stuart Cash, tata zawodnika, zdradził, że cała rodzina przyjęła brak powołania z ogromnym zaskoczeniem, a sam Matty jest gotowy do gry!
Warto zauważyć, że niechęć do Casha bardzo dobitnie podkreślił jeszcze przed powołaniami m.in. Sławomir Peszko. Jego zdaniem urodzony w Anglii zawodnik nie przykładał się do gry w reprezentacji i z tego powodu nie powinien zostać powołany. Tym ciekawsze są jego słowa, gdy zdaniem Stuarta Casha, to nie względy zdrowotne zdecydowały o braku powołania dla jego syna. – Przez ostatnie tygodnie on pracował bardzo ciężko, by znaleźć się w kadrze na euro. Czuł, że nadawałby się do gry już na czerwcowe towarzyskie mecze Polaków, a na turniej na pewno byłby w pełni zdrowy – wyjaśnia ojciec piłkarza Aston Villi w rozmowie z portalem Sport.pl – Sezon dla niego zakończył się co prawda na początku maja, ale od tego czasu on robił wszystko, by przygotować się na czerwiec – dodaje.
Tata reprezentanta Polski stwierdził też, że nikt nie przekazał tej informacji synowi osobiście, ani jej nie wyjaśnił. – Nikt ze sztabu do niego nie zadzwonił, nie było żadnego kontaktu, by porozmawiać o powołaniu lub jego braku. Nie wiemy, jakie są powody tego, że Matty'ego nie ma w kadrze na turniej. O tym, że nie weźmie udziału w tym zgrupowaniu, dowiedział się dziś z portali społecznościowych tak jak chyba wszyscy. Oczywiście był świadomy tego, co od wtorku pisało się w Polsce o możliwym braku jego powołania. Był z tego powodu smutny, ale wierzył do końca, że te informacje się jednak nie sprawdzą – dodaje Stuart Cash.