Przemysław Babiarz to jedna z legend komentatorskich TVP, która kojarzona jest przede wszystkim ze skokami narciarskimi i lekkoatletyką. Również podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu dziennikarz miał relacjonować wydarzenia podczas zmagań lekkoatletów. Po ceremonii otwarcia sytuacja uległa nagłej zmianie. Wszystko po burzy, jaką wywołały słowa Babiarza. - Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - powiedział komentator w odniesieniu do piosenki "Imagine".
Babiarz zostanie przywrócony? Nagły zwrot!
Zaledwie kilkanaście godzin po ceremonii otwarcia pojawił się komunikat TVP, że Babiarz został zawieszony na czas igrzysk i nie skomentuje innych wydarzeń. To rozpętało kolejną burzę, bo zdecydowana część środowiska dziennikarskiego sprzeciwiała się takiemu potraktowaniu Babiarza. Był także list wsparcia dziennikarzy TVP i wielu sportowców, który wspierał komentatora i apelowano w nim o przywrócenie Babiarza do komentarza.
W środę 31 lipca dziennikarz wrócił z Paryża, ale... jak informuje "Fakt" już niebawem wróci do stolicy Francji. Wszystko po rozmowie z prezesem TVP Tomaszem Sygutem oraz dyrektorem TVP Sport Jakubem Kwiatkowskim. - Jak udało się ustalić "Faktowi", rozmowa trwała blisko godzinę i przebiegała w spokojnej atmosferze. Zakończyła się decyzją w sprawie przyszłości Przemysława Babiarza w TVP. Wiemy już, że słynny komentator może odetchnąć z ulgą. Przełożeni zdecydowali bowiem o przywróceniu go do pracy i relacjonowania sportowych zmagań podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu - czytamy w artykule. Babiarza mamy usłyszeć już w piątkowy wieczór, a w czwartek ma się pojawić oświadczenie TVP w tej sprawie.