Polak zebrał za spotkanie z Ingolstadt znakomite oceny. Nic dziwnego. Nie tylko wystrzegł się błędów w defensywie, ale też wreszcie dał poważny sygnał, że tak łatwo miejsca w jedenastce BVB oddać nie chce (Matthias Ginter rozpoczął mecz nietypowo, na pozycji defensywnego pomocnika). Zaliczył asystę i uratował swój zespół od utraty bramki, popisując się interwencją z pogranicza Bruce'a Lee, Jackie Chana i Jurgena Kohlera.
La salvada de Piszczek! pic.twitter.com/5e1c0vlnQS
— Borussia Dortmund (@BorussiaLatino) styczeń 30, 2016
Polak uratował w tej sytuacji Matsa Hummelsa. Stoper reprezentacji Niemiec akurat w sobotę nie miał dobrego dnia. Na początku drugiej odsłony popisał się nawet jednym z najefektowniejszych goli samobójczych w historii futbolu. Precyzyjnym uderzeniem z trzydziestu metrów przelobował golkipera BVB Romana Burkiego. Niestety, arbitrowi perspektywa błędu asa faworyta nie spodobała się na tyle, że w tej samej akcji dopatrzył się faulu przeciwnika.
Hiszpańska prasa już wie: Robert Lewandowski wybrał Real Madryt!
Dwa gole dla Borussii Dortmund zdobył Pierre-Emerick Aubameyang, który w swoim dorobku ma już dwadzieścia strzelonych bramek. Gabończyk tym samym ucieka Robertowi Lewandowskiemu. Polak do tej pory w tym sezonie trafiał do siatki rywala siedemnaście razy.
Borussia Dortmund - FC Ingolstadt 04 2:0 (0:0)
Bramki: Pierre-Emerick Aubameyang 77, 86
Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Sokratis Papastathopoulos, Mats Hummels, Erik Durm - Matthias Ginter, Julian Weigl (55. Mortiz Leitner) - Henrich Mchitarjan, Shinji Kagawa (55. Gonzalo Castro), Adrian Ramos (68. Christian Pulisić) - Pierre-Emerick Aubameyang
FC Ingolstadt 04: Ramazan Ozcan - Danny da Costa, Benjamin Huebner, Marvin Matip, Robert Bauer - Roger - Max Christiansen, Alfredo Morales - Moritz Hartmann (70. Stefan Lex), Dario Lezcano (87. Almog Cohen), Matthew Leckie (84. Romain Bregerie)