Kapitan reprezentacji Polski od kilku miesięcy miał świadomość, że czeka go zabieg przepukliny pachwinowej. Uraz nie był na tyle poważny, żeby przeszkadzał Lewandowskiemu w występach. Co więcej, napastnik radził sobie doskonale i strzelał jak na zawołanie. Zapewne dlatego też nie zdecydował się na zabieg w trakcie sezonu, a wykorzystał przerwę zimową na podreperowanie swojego zdrowia.
Od razu po spotkaniu z VfL Wolfsburg Polak udał się do szpitala, gdzie przeszedł operację. Ta przebiegła po myśli lekarzy i kilkanaście godzin piłkarz mógł udać się do domu. Przerwa w treningach miała wynosić do dwóch tygodni i tak faktycznie było. Lewandowski nie udał się z drużyną na zgrupowanie w Katarze, ale w pierwszych dniach stycznia rozpoczął treningi indywidualne w Monachium.
Niedawno pojawił się natomiast film opublikowany w mediach społecznościowych Bayernu, na którym widać, że Lewy trenuje już z całą drużyną. Oznacza to, że jego powrót na boisko to kwestia najbliższych dni. Dziennikarze "Bilda" twierdzą, że Lewandowski powinien znaleźć się w wyjściowym składzie na niedzielne spotkanie z Herthą Berlin. Decyzja zapadnie zapewne na kilka godzin przed meczem, ale znając ambicję Polaka, będzie chciał zagrać od pierwszej minuty.