Kontrakt Lewandowskiego z Bayernem obowiązuje do 30 czerwca przyszłego roku. Polak nie ukrywa, że po 8 latach spędzonych w Monachium chciałby zmienić otoczenie. Czuje żal do obecnego klubu, który zwlekał z rozmowami o przedłużeniu umowy i za jego plecami próbował dogadać się z Erlingiem Haalandem, który ostatecznie trafił do Manchesteru City. To wszystko sprawiło, że "Lewy" poczuł wypalenie i liczy na nowe bodźce. Tymi miałyby być przenosiny do FC Barcelony, z którą miał się już dogadać. Problem leży jednak w obowiązującym kontrakcie, bowiem mistrzowie Niemiec nie są skłonni do sprzedaży największej gwiazdy. Nawet przyjście Sadio Mane tego nie zmieniło, chociaż "Duma Katalonii" złożyła już dwie oferty za Lewandowskiego. Pierwsza miała opiewać na 32 miliony euro, a druga była większa o 3 mln i zawierała bonusy. To nie przekonało Bayernu, który stanowczo odrzucił propozycję.
Tak Lewandowski świętował 9. rocznicę ślubu z Anią na Majorce!
Dyrektor Bayernu uderzył pięścią w stół. Barcelona się gramoli
Bawarczycy utrzymują, że nie sprzedadzą Polaka w letnim oknie transferowym. Mimo to, mówi się, że oferta na poziomie 50 mln euro mogłaby ich skłonić do zmiany decyzji. Niestety, pierwsze oferty Barcelony są zdecydowanie niższe i wydaje się, że Katalończycy robią wszystko, by maksymalnie obniżyć kwotę transferu. Z jednej strony jest to zrozumiałe, gdyż zmagają się z kryzysem finansowym. Z drugiej jednak chcą ściągnąć "Lewego" przed wyjazdem na obóz do USA, który rozpocznie się już 16 lipca. Dlatego ich opieszałość nieco zaskakuje, a szefostwo Bayernu nabiera pewności. Hasan Salihamidzić publicznie uderzył pięścią w stół.
Maciej Rybus pozostanie w Rosji okupił bólem. Spartak musi się z tym pogodzić, fatalne wieści
Dyrektor sportowy Bayernu, cytowany na łamach "Abendzeitung Munchen", odniósł się do sytuacji polskiego napastnika w rozmowie z telewizją Sky. - Jak na razie jego pozostanie w Monachium jest pewne na 100 procent. 12 lipca to jego pierwszy dzień w pracy, więc się go spodziewam - stwierdził Salihamidzić. Bośniak przyznał też, że wraz z Oliverem Kahnem spotkał się z Lewandowskim na Majorce i była to "bardzo dobra rozmowa". Wydaje się, że saga transferowa z udziałem najlepszego piłkarza świata 2020 i 2021 roku potrwa jeszcze wiele dni.