Kilka lat temu, w ramach akcji promocyjnej sponsora technicznego Borussii, kilka treningów w Dortmundzie zaliczył Usain Bolt. Legendarny jamajski sprinter nie przebił się do drużyny z Signal Iduna Park, potem próbował swoich sił w ligach australijskich. Wielokrotny mistrz olimpijski może być jednak dumny z "osiągów" Erlinga Haalanda, obecnie największej gwiazdy dortmundzkiej drużyny.
W Bayernie poupadali na głowy?! HANIEBNE potraktowanie legendy. Ciężko w to wszystko uwierzyć
Może w ostatnich trzech spotkaniach Haaland nie trafiał do siatki (w sumie i tak ma kosmiczny wynik 33 goli w 34 meczach we wszystkich rozgrywkach), ale widać, że nie traci wigoru i energii. W meczu ze Stuttgartem rozpędził się do prędkości 36,04 kilometra na godzinę. To rekord Bundesligi w sezonie 2020/2021. Wcześniej w bieżących rozgrywkach największa prędkością mogli pochwalić się piłkarzem Bayernu Monachium - Alphonso Davies (35,9 km/h) i Kingsley Coman (35,68 km/h).
Sądne dni dla Roberta Lewandowskiego. Niemcy dotarli do ważnych informacji. Coraz większe obciążenia
Kilkanaście miesięcy temu Davies potrafił biec z prędkością 36,53 km/h i to jest oficjalny rekord Bundesligi. Drugi na liście jest były piłkarz Borussii Dortmund, a obecnie Interu Achraf Hamiki (36,16 km/h).