"Piszczu" w ostatnim czasie nie mógł liczyć na zbyt regularną grę. Trener Lucien Favre preferował inne rozwiązania, ale w domowym meczu z Eintrachtem Frankfurt postawił na Polaka. A ten odpłacił mu się za okazane zaufanie i to w piękny sposób. W 33. minucie przyjął futbolówkę przed "szesnastką" frankfurtczyków, miał chwilę czasu, aby przymierzyć, po czym pewnym uderzeniem nie dał szans golkiperowi rywali.
Dla Piszczka było to pierwsze trafienie w tym sezonie. Poprzednią bramkę zdobył 24 listopada 2018 roku w spotkaniu z 1.FSV Mainz (2:1).
W meczu z Eintrachtem Frankfurt gol Piszczka pozwolił prowadzić dortmundczykom 1:0 do przerwy. Ostatecznie, BVB wygrała 4:0. Kolejne bramki zdobyli Jadon Sancho, Erling Braut Haaland oraz Raphael Guerreiro.
Borussia Dortmund ma o co walczyć, gdyż po kiepskim początku sezonu w wykonaniu Bayernu Monachium, nawet pomimo swoich problemów, w dalszym ciągu liczy się w wyścigu o czołowe lokaty w Bundeslidze. Dodatkowo wkrótce zmierzy się w prawdziwym hicie Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain. Pierwsza potyczka odbędzie się w Niemczech, rewanż zaś w stolicy Francji.