Jacek Góralski

i

Autor: Cyfra Sport Jacek Góralski

Dobra wiadomość dla kadry

Jacek Góralski wrócił do gry! Kadrowicz wyjaśnia powody absencji, mówi o marzeniach związanych z mundialem [ROZMOWA SE]

2022-10-02 13:35

We wrześniu był jednym z wielkich nieobecnych podczas zgrupowania reprezentacji Polski. Z gry wykluczyła go kontuzja. Pomocnik Bochum Jacek Góralski przekonuje w rozmowie z "Super Expressem", że po urazie pozostało jedynie nieprzyjemne wspomnienie. Wrócił do gry, zagrał ostatnio połowę w starciu z Lipskiem w Bundeslidze. Mówi także o marzeniach związanych z mundialem.

"Super Express": - Jak z pana zdrowiem?

Jacek Góralski (pomocnik Bochum i reprezentacji Polski): - Na szczęście ze zdrowiem już wszystko w porządku. Wróciłem do treningów i zagrałem 45. minut w meczu z Lipskiem. Moja absencja była spowodowana urazem mięśnia dwugłowego uda. W tym czasie nie siedziałem nic nie robiąc, tylko trenowałem, aby być w możliwie najlepszej formie po powrocie do pełnej sprawności. Dużo nie straciłem w klubie, ponieważ mieliśmy przerwę na mecze reprezentacji. Przez ostatni tydzień normalnie przygotowywałem się z drużyną i z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie w lidze.

- Za panem pierwsze występy w Bundeslidze. Czy to najlepsza liga, w której do tej pory pan rywalizował?

- Zdecydowanie tak. Nie bez przyczyny liga niemiecka uchodzi za jedną z najmocniejszych na świecie. Jest bardzo wymagająca, pod każdym względem. Nie ma w niej słabych zespołów, a niektóre z nich jak Bayern to prawdziwi mocarze. Wiemy jaka jest nasza sytuacja, ponieważ po ośmiu kolejkach mamy na koncie jeden punkt i musimy mocno pracować, aby poprawić sytuację w tabeli i wydostać się ze strefy spadkowej.

- Czy już odlicza pan dni do mundialu w Katarze? Da się odczuć pozytywne podekscytowanie mając w pamięci atmosferę towarzyszącą mundialowi w Rosji, czy EURO 2020?

- Szczerze, to nie myślę jeszcze o mistrzostwach. Do turnieju pozostało półtora miesiąca, a to bardzo dużo i wiele może się w tym czasie zdarzyć. Chcę zrobić wszystko, aby być przede wszystkim zdrowym, regularnie grać w Bochum i ciężką pracą zbliżyć się do wyjazdu na mundial.

- Po ostatnich meczach drużyny narodowej z Walią i Holandią mocno krytykowano środkowych pomocników - Karola Linettego, Szymona Żurkowskiego i Grzegorza Krychowiaka. Czy z panem na boisku wyglądałoby to lepiej?

- Nie chcę oceniać chłopaków z reprezentacji, od tego jest trener Czesław Michniewicz i jego sztab. Mogę tylko zapewnić, że będę ciężko pracował na treningach, aby być jeszcze lepszym. Skupiam się wyłącznie na sobie i moim rozwoju i to jest tym, co co mogę dać najlepszego reprezentacji. Oceniając innych na pewno w niczym sobie nie pomogę, więc nie skupiam na tym energii.

- Kontuzja uniemożliwiła panu przyjazd na zgrupowanie teraz we wrześniu. Czy była okazja do rozmowy z selekcjonerem?

- Z trenerem Michniewiczem jesteśmy w stałym kontakcie od dłuższego czas. Wiem, że miał przyjechać na mecz z Werderem Brema, który graliśmy trzy tygodnie temu. Niestety, wtedy mój udział w potyczce wykluczyła kontuzja mięśnia. W efekcie selekcjoner nie pojawił się na trybunach, ale stale otrzymuję informacje, że trener wraz ze sztabem monitorują moje mecze. Dlatego chcę być w dobrej formie i zapewnić sobie miejsce w kadrze na mistrzostwa świata.

- Kilkanaście dni temu sportowa Polska kibicowała siatkarzom w finale mistrzostw świata oraz koszykarzom, którzy sensacyjnie zameldowali się w półfinale Eurobasketu. Czy czujecie presję spowodowaną znakomitymi wynikami przedstawicieli innych dyscyplin drużynowych? A może zwyczajnie o tym nie myślicie i chcecie zrobić swoje?

- Można powiedzieć, że siatkarze już trochę nas przyzwyczaili do dobrych wyników, ponieważ w każdych mistrzostwach świata awansują do finału i oczywiście chwała im za to, bo to wielka sprawa trzy razy z rzędu grać o złoty medal. Koszykarze napisali niesamowitą historię, bo chyba nikt na nich nie stawiał, a oni potrafili sprawić kilka niespodzianek i znaleźli się w strefie medalowej. My mamy swoją pracę do wykonania. Wiemy, że to piłka nożna cieszy się największym zainteresowaniem spośród wszystkich sportów w Polsce i reprezentacja zrobi wszystko, aby z Kataru wrócić z podniesioną głową.

Sonda
MŚ Katar 2022 - Polska wyjdzie z grupy?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze