Czy Robert Lewandowski przejdzie z Bayernu do Barcelony?
Barcelona złożyła już trzy oferty kupna Lewandowskiego, ale Bayern pozostaje nieugięty. Na dziś pewne jest jedno – 12 lipca piłkarz powinien wrócić do pracy w Monachium. Chyba, że transfer dojdzie do skutku.
- Współczuję Robertowi, ale on sam sobie ten los zgotował – podkreśla Tomaszewski. - Wspólnie z menedżerem. Moim zdaniem nie ma możliwości, żeby on wrócił do Bayernu. Dziennikarze obrzydzili już niemieckim kibicom Roberta Lewandowskiego. On był przez 8 lat chodzącą reklamą Bayernu, a proszę zauważyć, co teraz się pisze: "Robert samolub, egoista". Jak się na to Bayern uprze, to Robert musi jeszcze przez rok zostać w klubie. Już się mówi o tym, że on zastrajkuje. Jeśli tak będzie, to komu on zrobi na złość? Sobie i drużynie narodowej, bo nie będzie trenował. Zwolnienie lekarskie przedstawi, że go kostka boli? Kolano strzyka? - kręci głową.
Lewandowski pod ścianą? Bayern podjął kategoryczną decyzję, zero wątpliwości. Padła konkretna data
Według Tomaszewskiego sprawa niepotrzebnie została rozdmuchana, bo takie rzeczy załatwia się po cichu.
- Robert powinien mieć pomnik w Monachium. I miałby go, gdyby nawet odszedł, ale w sposób profesjonalny. Są rzeczy, które mówi się w cztery oczy, a nie na forum publicznym. Tak samo cyrki robił Leo Messi, kiedy odchodził z Barcelony, to nie było nikomu potrzebne. Naprawdę nie można robić z tego magla, bo to się skończy źle dla Bayernu i Roberta. Robert jest szefem, on zatrudnia menedżera. Jeśli menedżer uważa, że jest mądrzejszy od Roberta, to mamy co mamy. Jest galimatias, groch z kapustą. A Robert musi być zdołowany psychicznie, ale za swoje pieniądze sam sobie zgotował taki los – zaznacza.
Zdaniem byłego reprezentanta Polski duży udział w decyzjach najlepszego polskiego piłkarza ma jego małżonka, Anna. - On podejmuje decyzje z żoną, naprawdę oni współpracują. Jestem na sto procent przekonany, że decyzja na temat odejścia z Bayernu była konsultowana z żoną. Tyle tylko, że finalnie źle to wszystko zostało rozegrane – podkreśla.