Jak poinformował „The Guardian”, angażem supersnajpera zainteresowana ma być Chelsea. To kolejny – po Barcelonie, PSG czy Realu – topowy klub europejski, który chciałby skorzystać na ewentualnym „rozwodzie” Lewandowskiego z Bayernem. Jak donoszą dziennikarze angielscy, Tomasz Tuchel – przez lata z bliska przyglądający się wyczynom naszego napastnika w Bundeslidze i mający doń wielki szacunek – jest wielkim orędownikiem pozyskania Polaka.
Czy to ostatnie zdjęcia Roberta Lewandowskiego w barwach Bayernu? Zobacz poniżej
Klub ze Stamford Bridge miał rozpatrywać możliwość jego transferu już rok temu, wtedy jednak nie wyszło to poza fazę spekulacji. Ostatecznie londyńczycy sięgnęli po Romelu Lukaku, wykładając zań blisko 100 mln funtów. Belg jednak swymi strzeleckimi osiągnięciami – tylko 8 goli w Premier League, 15 we wszystkich klubowych rozgrywkach - najwyraźniej nie usatysfakcjonował pracodawców. Nic dziwnego, że nie brak teraz sugestii, iż – nawet dla własnego rozwoju – powinien wrócić do mediolańskiego Interu. Gdyby tak się stało, Tuchel pozyskane w ten sposób środki mógł zainwestować w „Lewego”. Inna rzecz, że Chelsea musi najpierw uporządkować sprawy własnościowe po epoce Romana Abramowicza...