Robert Lewandowski wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku transferowym. W poprzednim sezonie sporo mówiło się, że "Lewy" za wszelką cenę chce odejść z Bayernu. Z medialnych doniesień wynikało, że osobą kapitana reprezentacji Polski interesowały się takie kluby, jak między innymi Real Madryt, Chelsea czy Paris Saint-Germain. Ostatecznie szefowie monachijskiego klubu zatrzymali u siebie wielką gwiazdę, będącą gwarancją wielu goli w sezonie. Mimo, że temat potencjalnego transferu trochę ucichł, to co jakiś czas pojawiają się w tej materii nowe informacje. Tym razem przekazał je ekspert telewizji ESPN. Taylor Twellman, były reprezentant Stanów Zjednoczonych, specjalizuje się w lidze MLS i jego zdaniem właśnie za Wielką Wodę już w przyszłym roku może trafić Robert Lewandowski.
Wcale jednak nie chodzi o budowaną drużynę z Los Angeles. Takie plotki pojawiały się już wcześniej. Tym razem usługami polskiego napastnika interesuje się rzekomo Chicago Fire. Władze tego klubu chcą przenieść znowu zespół z przedmieść do samego centrum. W takim przypadku Fire potrzebna byłaby nowa gwiazda wielkiego formatu i w tym kontekście mówi się o "Lewym" lub Javierze Hernandezie. - Przyglądajcie się uważnie związkom Roberta Lewandowskiego i MLS. Miejcie na to oko. Nie jest to jeszcze nic definitywnego, ale powtarzam: uważnie przyglądajcie się relacjom Lewandowskiego z Chicago Fire, tym bardziej po zakończeniu Euro 2020 - powiedział Twellman w programie Extratime.
Obecnie Robert Lewandowski negocjuje ewentualne przedłużenie umowy z Bayernem. Obecna wygasa w połowie 2021 roku. Zawodnik, który w tym roku skończy 31 lat, zapewne w najbliższym czasie podejmie decyzję o przyszłości, mając na uwadze nie tylko sprawy materialne, lecz także dobro rodziny, którą tworzy z żoną Anią i córeczką Klarą.