Kumpel Lewandowskiego z Bayernu zakończył karierę. Piękne słowa Polaka na pożegnanie, wykazał się wielką klasą

Robert Lewandowski i Franck Ribery spędzili na boisku razem 5 lat i choć nie stworzyli ikonicznego duetu (Ribery jest znany przede wszystkim ze współpracy z Arjenem Robbenem, czyli słynne "Robbery", natomiast Lewandowski kojarzony jest z Thomasem Muellerem), to świetnie się rozumieli i darzyli ogromnym szacunkiem. Francuz przez 12 lat w Bayernie Monachium wygrał wszystko, co było do wygrania w piłce klubowej w kraju i w Europie – m.in. 9 mistrzostw Niemiec, Ligę Mistrzów, Klubowe Mistrzostwo Świata czy Superpuchar Europy. Łącznie Franck Ribery rozegrał w 425 meczów w barwach „Die Roten”, w których strzelił 124 goli i zanotował 182 asysty. Ale pamiętajmy, że po odejście z Bayernu w 2019 roku Ribery jeszcze kariery nie zamierzał kończyć.

Ribery żegna się z profesjonalnym graniem. Piękne słowa Lewandowskiego

W 2019 roku Bayern nie przedłużył umowy z Francuzem i ten postanowił przenieść się do Włoch – trafił do Fiorentiny w składzie której zagrał 51 spotkań, strzelił 5 bramek i miał 10 asyst. Po dwóch latach przeniósł się do kolejnego włoskiego zespołu – Salernitany – ale tam już nie poradził sobie tak dobrze i w 25 spotkaniach miał tylko 3 asysty, choć należy pamiętać, że rzadko grał pełne spotkania i często zmagał się z kontuzjami.

W tym sezonie Francuz na boisku pojawił się tylko w 2 meczach Salernitany i to na samym początku sezonu. W meczu z Romą zszedł jednak już w 36. minucie i okazało się, że tak kończy się jego wspaniała kariera. Uraz kolana, jakiego doznał, spowodował, że Ribery powiedział „dość”. Na specjalną wiadomość skierowaną do Francuza zdecydował się m.in. Robert Lewandowski, który na swoim profilach w mediach społecznościowych pożegnał byłego kolegę z drużyny.

– Franck, grać z Tobą w jednej drużynie było przyjemnością i zaszczytem. Powodzenia – napisał krótko, acz bardzo treściwie Robert Lewandowski. Ribery podziękował Polakowi za te słowa w komentarzu pod postem. Warto pamiętać, że to nie pierwszy raz, gdy piłkarze ci okazują sobie szacunek. – Szybko znaleźliśmy wspólny język, rozumieliśmy się na boisku bez słów. Mogę powiedzieć, że gra z Lewandowskim to była wielka przyjemność. A poza tym rozumieliśmy się nie tylko na boisku. Byliśmy bardzo dobrymi kumplami również w życiu prywatnym. Zresztą, do dzisiaj mamy kontakt – mówił Ribery w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Co ciekawe, ostatnią w karierze bramkę Ribery strzelił... w sparingu z Wieczystą Kraków.