Mimo że piłkarski świat został na chwilę zatrzymany z powodu pandemii koronawirusa, to działacze klubu z Bawarii nie próżnują. W gabinetach rządzących podjęto ostatnio dwie ważne decyzje. Najpierw ogłoszono, że Hansi Flick nie jest już tymczasowym trenerem, a z Bawarczykami związał się kontraktem obowiązującym do połowy 2023 roku, a następnie przedłużono umowę z Thomasem Muellerem.
Kumpel Lewandowskiego oburzony. Nazywa naukowców KLAUNAMI i zarzuca im RASIZM!
Być może to nie koniec ważnych decyzji w Monachium. Szkoleniowiec mistrzów Niemiec w rozmowie z "Bildem" przyznał, że jest po słowie z Miroslavem Klose. Pochodzący z Polski były piłkarz to legenda niemieckiej piłki. Jest najlepszym strzelcem w historii kadry naszych zachodnich sąsiadów. Klose miałby pełnić w Bayernie rolę asystenta Flicka i zapewne byłby odpowiedzialny za współpracę z ofensywnymi piłkarzami, w tym z Robertem Lewandowskim.
Bayern Monachium zaprezentował piłkarza w czasie pandemii. Te ZDJĘCIA przejdą do historii!
- Rozmawiałem z Miro, ale będę prowadził rozmowy również z innymi. Mogę już teraz o nim powiedzieć, że jest lojalną i ujmującą osobą. Byłby dużym atutem dla sztabu szkoleniowego - powiedział trener Bayernu. Dodał jednocześnie, że w szeregach zespołu chętnie widziałby Timo Wernera i Leroy'a Sane. - Te dwa nazwiska to dla nas absolutnie dobra opcja. Musimy też bardziej elastycznie reagować na zmiany dokonywane przez naszych przeciwników i dlatego musimy mieć możliwość grania dwoma napastnikami - stwierdził Flick.