Na ten moment czekało wielu kibiców. W ubiegły weekend wznowiono rozgrywki Bundesligi, oczywiście bez udziału publiczności oraz z zachowaniem wszystkich standardów bezpieczeństwa mających zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem. Dwumiesięczna przerwa odbiła się negatywnie na stanie zdrowia wielu piłkarzy. Szesnastu z nich nabawiło się kontuzji mięśniowych - połowa przy okazji meczów, połowa podczas treningów.
Rafał Gikiewicz: 80-letni kibic żegnał mnie ze łzami w oczach
- Sytuacja, którą mieliśmy przez ostatnie dwa miesiące, dla nikogo nie była normalna. Dla sportowców również. Zostali na dwa miesiące zamknięci w domach i realizowali tylko indywidualne plany treningowe. Treningi na boisku są natomiast tak specyficzne, jeśli chodzi o intensywność i formę, że nie zastąpi ich żadna inna forma treningu realizowana indywidualnie. (...) Z kolei jak już wrócili do pracy na boisku, byli po niecodziennie długiej przerwie. Tutaj należy upatrywać przyczyny takiej liczby urazów - powiedział w rozmowie ze sport.pl Remigiusz Rzepka, były trener przygotowania fizycznego reprezentacji Polski.
- Piłkarz jest jak samochód Formuły 1. Nie może stać w garażu od wyścigu do wyścigu i być odpalany raz w tygodniu. Musi jeździć w optymalnych warunkach, nie po trzydzieści na godzinę. A tak było z piłkarzami - zauważył.
Kluby Ekstraklasy będą TUSZOWAĆ zachorowania wśród piłkarzy?! To jest zalecenie z PZPN!
Na liście kontuzjowanych po 26. kolejce Bundesligi znaleźli się między innymi Thorgen Hazard, Emre Can i Axel Witsel (Borussia Dortmund), Jean-Clair Todipo (Schalke 04 Gelsenkirchen), Sebastian Rudy (TSG 1899 Hoffenheim), Per Ciljan Skkelbred (Hertha Berlin), Marcus Thuram (Borussia Moenchengladbach) oraz Claudio Pizarro (Werder Brema).
W związku z nadzwyczajną sytuacją Międzynarodowa Rada Futbolu na pewien czas zmieniła przepisy, umożliwiając trenerom przeprowadzenie pięciu zmian w ciągu 90 minut. W przypadku ostatniej serii spotkań Bundesligi z tej możliwości skorzystano w większości klubów. Jak będzie w PKO Ekstraklasie? Prezes PZPN Zbigniew Boniek stwierdził, że trenerzy w Polsce nie dostaną takiej możliwości.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj