Michalski trafił do spadkowicza z Bundesligi z minionego sezonu pod koniec sierpnia. W transferze pomagał były reprezentant Polski Sebastian Boenisch. Jak widać Michalski nie potrzebował czasu na aklimatyzację w nowym zespole. Zadebiutował 3 września w meczu z St. Pauli rozgrywając pełne 90 minut. Dwa kolejne mecze grał również w pełnym wymiarze czasowym i każdy zakończył z golem na koncie. Wczoraj Greuther Furth wygrał z Paderborn 2:1, a pierwszego gola dla zespołu "Listków Koniczyny" Polak zdobył strzałem głową. Dzięki zwycięstwu jego drużyna opuściła ostatnie miejsce w tabeli i złapała kontakt punktowy z zespołami będącymi przed nią. Polski piłkarz za swój występ otrzymał od Kickera notę 3,5. W bieżącym sezonie Michalski rozegrał sześć meczów w ekstraklasie, ale bez dorobku bramkowego.
Transferowy rekord za trenera. Kosztował więcej niż Nagelsmann, szokująca kwota!
W poprzednim sezonie wystąpił w 28. meczach „Nafciarzy”, w których strzelił jednego gola i miał 4 asysty. 24-letni piłkarz o świetnych warunkach fizycznych (189 cm wzrostu) karierę rozpoczynał w GKS Bełchatów a do Płocka trafił w 2019 roku. Łącznie w ekstraklasie rozegrał 77 meczów.
Adam Nawałka zachwyca się Robertem Lewandowskim. Zdradza, co zdecydowało o rozwoju polskiej gwiazdy