Robert Lewandowski, według medialnych plotek, jest bardzo bliski zmian barw klubowych, ponieważ nie jest w stanie porozumieć się z Bayernem w kwestii przedłużenia umowy na preferencyjnych warunkach. Okazuje się, że już latem Lewandowski mógł być z dala od Allianz Areny i rozgrzewać serca kibiców jednego z gigantów Premier League. Na przeszkodzie takiemu scenariuszowi stanęły władze "Bawarczyków", którzy nie chcieli oddać Polaka za kwotę 140 milionów euro, a przynajmniej tak twierdzi słynny dziennikarz, Gianluka Di Marzio.
Justyna Żyła miała poważny problem z córką. Nie mogła się opanować, wbiła szpilę Piotrowi
Robert Lewandowski był bliski odejścia z Bayernu. Wszystko mogło stać się latem
Zdaniem Di Marzio, Lewandowski znajdował się na celowniku Chelsea, która miała wielką ochotę, aby Polak wzmocnił napad "The Blues". Klub ze Stamford Bridge miał oferować kwotę 140 milionów euro, jednak te pieniądze nie przekonały działaczy Bayernu.
- Powiem wam, że już minionego lata Bayern otrzymał ofertę w wysokości 140 mln od Chelsea i Robert naprawdę był bliski odejścia. Ostatecznie Roman Abramowicz zdecydował się jednak na zainwestowanie 115 mln w Romelu Lukaku, który był młodszy od Polaka - powiedział Di Marzio na spotkaniu z fanami.
Aby zobaczyć, jak wygląda restauracja Roberta Lewandowskiego, przejdź do galerii poniżej.
Di Marzio zdradził sekret Bayernu. Tyle chcą za Lewandowskiego
Okazuje się, że kluby zainteresowane kupnem Lewandowskiego z Bayernu muszą przygotować znaczącą ilość gotówki. Według Di Marzio, zarządcy Bayernu oczekują kwoty w wysokości 150 milionów euro.
- Sądzę, że w najbliższym czasie Lewandowski nie opuści Bayernu. Tym bardziej że władze monachijczyków oczekują za niego 150 mln - twierdzi Di Marzio.