Już 1 października Robert Lewandowski może zgadnąć kolejne ważne indywidualne wyróżnienie. Tego dnia, przy okazji losowania grup Ligi Mistrzów 2020/21, zostanie przyznana nagroda piłkarza roku UEFA. W gronie nominowanych znalazło się trzech zawodników. Szansę na zaszczytne miano oprócz Lewandowskiego mają jeszcze jego kolega z Bayernu Monachium Manuel Neuer i Kevin De Bruyne z Manchesteru City. "Lewy", zdaniem większości ekspertów, jest murowanym faworytem. W czterdziestu siedmiu meczach ubiegłego sezonu kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski strzelił 55 goli i dorzucił do tego 10 asyst. Tymczasem jego własny trener Hansi Flick wcale nie jest przekonany o nagrodzie dla snajpera.
Niemcy zapomnieli o Lewandowskim? Biedny musiał moknąć na deszczu [WIDEO]
Zdaniem szkoleniowca Bayernu na wyróżnienie Lewandowski oczywiście zasłużył, ale tak samo jak Manuel Neuer. - Lewandowski czy Neuer? Myślę, że obaj mają szansę, by wygrać. Obaj byli ważną częścią tej drużyny, która zdobywała trofea. I obaj zaakceptują każdy rezultat. Decyzję teraz podejmie jury, a my na pewno będziemy się cieszyć i też zaakceptujemy każdy wybór - powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej Flick.
Linkiewicz zarabia TRZY RAZY WIĘCEJ niż Lewandowski! NIEWIARYGODNE zarobki w FAME MMA!
Nagroda piłkarza roku UEFA to jeden z głównych celów indywidualnych dla Roberta Lewandowskiego. Po tym jak odwołano Złotą Piłkę 2020, "Lewy" nie ukrywał rozgoryczenia, bo przecież ostatnie miesiące należały zdecydowanie do niego. - Komu przyznałbym Złotą Piłkę? Sobie. A uzasadnienie? Wygraliśmy wszystko, a ja w każdym z tych turniejów zostałem królem strzelców. Czy każdy inny piłkarz, gdyby to osiągnął, nie wygrałbym tej nagrody? - komentował jeszcze w sierpniu.
Niemcy znowu UDERZAJĄ w Lewandowskiego. Mowa o przekręcie na wiele milionów