"Lewy" przez wszystkie lata swojej kariery dał się poznać jako człowiek niezwykle inteligentny, dzięki czemu dostał się na sam szczyt światowego futbolu. W trakcie pokonywania kolejnych stopni w przygodzie z futbolem nie porzucił jednak celu uzyskania tytułu naukowego. A o to nie było łatwo - obowiązki zawodowego piłkarza sprawiały, że z czasem gracz nie mógł uczestniczyć w zajęciach w sposób stacjonarny. Jak się jednak okazuje, jeszcze za czasów występów w pierwszoligowym Zniczu Pruszków piłkarz łączył wszystko z powodzeniem!
BRUTALNY atak na Roberta Lewandowskiego! Poszło o jego auto za MILION [ZDJĘCIA]
- Spotykałem się z Robertem wtedy, kiedy było to możliwe. Przekazywałem mu materiały, pomagałem w kontaktach z nauczycielami akademickimi. Nie ukrywajmy jednak, że sporo zajęło mu skończenie studiów licencjackich - aż 10 lat! - wyznał dla portalu SportoweFakty.wp.pl Sławomir Wilk, dziekan Wyższej Szkoły Edukacji w Sporcie. I dodał bez cienia wątpliwości: - Robert to przykładny student.
Wilk zdradził także: - Kiedy Robert grał w Zniczu Pruszków, jednocześnie zaczął pierwszy rok. Nie miał żadnych udogodnień, studiował w toku normalnym. Mógł spokojnie godzić grę na zapleczu Ekstraklasy z nauką - pierwszy rok skończył ze średnią 4,4! To jest przecież zdolny człowiek.
Niewykluczone, że już niedługo kibice będą mieli okazję pogratulować Lewandowskiego osiągnięć także na polu naukowym. Piłkarz zabiega bowiem o uzyskanie tytułu magistra.
Robert Lewandowski ZAWSTYDZA celebrytów. Wielki gest kapitana reprezentacji Polski!