Z trzech misji, które miał do zrealizowania w tym sezonie Bayern, udało się wypełnić tylko jedną. W Bundeslidze Bawarczycy nie mieli sobie równych i mistrzowski tytuł przypieczętowali na kilka kolejek przed zakończeniem sezonu. Gorzej poszło klubowi "Lewego" w Lidze Mistrzów. Ich przygoda zakończyła się w ćwerćfinale, gdzie odpadli po rywalizacji z Realem Madryt. Sporym rozczarowaniem były występy w Pucharze Niemiec. Tam Bayern przegrał półfinał z Borussią Dortmund i stracił możliwość zdobycia trofeum.
Eksperci twierdzą, że powodem słabszych wyników Bayernu jest wysoka średnia wieku w drużynie. Zarzucano Carlo Ancelottiemu, że zbytnio polegał na doświadczeniu, a mniejszą wagę przykładał do młodzieńczej fantazji. Podobnego zdania są działacze Bayernu i tego lata planują wietrzenie monachijskiej szatni. Karierę kończą Philipp Lahm i Xabi Alonso. Kontrakty na Allianz Arena podpisali już młodzi piłkarze Hoffenheim: Sebastian Rudy i Niklas Suele. Z Bayernem łączy się kolejne nazwiska, m. in. Alexisa Sancheza i Mario Gomeza.
Nawet Robert Lewandowski przyznał, że zmiany są Bayernowi niezbędne. Wypowiedź lidera klasyfikacji strzelców Bundesligi cytuje internetowa strona Polsatu Sport:
- Sprowadzanie zawodników nie należy do moich zadań, ale oczywiste jest, że potrzebujemy nowych graczy. Nie mam swoich typów, jednak twierdzę, że potrzebujemy wzmocnień na dwóch, może trzech pozycjach - powiedział napastnik Bayernu.