Lewandowski ma po 25 kolejkach obecnego sezonu 32 bramki. Brakuje mu więc tylko 8 do pobicia rekordu, a do rozegrania pozostaje 9 meczów. W pozostałych meczach sezonu Bayern zmierzy się z m.in. RB Lipsk, Bayerem Leverkusen czy VfL Wolfsburg. - Gdyby udało się to poprawić, wiele by to dla mnie znaczyło, ale staram się o tym nie myśleć - powiedział kapitan reprezentacji Polski.
- Gdybym teraz miał już 37 czy 38 bramek, to wtedy pewnie myślałbym o tym bardzo intensywnie. I wtedy pewnie pojawiłby się też mentalny stres - dodał.
Zobacz: Córka Małysza szczerze o kłótniach w domu. Takie relacje ma Karolina Małysz z rodzicami. Nie owijała w bawełnę!
W kwestii pobicia rekordu kluczowe może być to czy kapitan Biało-Czerwonych uda się z reprezentacją na mecz z Anglią, który zostanie rozegrany na Wembley 31 marca. Gdyby tak się stało, po powrocie do Monachium czekałoby na napastnika 14 dni przymusowej kwarantanny i wykluczenie z występów przeciwko RB Lipsk oraz Unionowi Berlin. Wtedy konieczne byłoby zdobycie 8 bramek w zaledwie 7 meczach.
Polak próbuje przebić też Gerda Muellera w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii Bundesligi. Mueller ma 365 trafień, a Lewandowski, który ma tyle samo bramek co Klaus Fischer, 268. Dzieli ich więc 97 goli.