Za Robertem Lewandowskim sezon iście kosmiczny, w którym krok po kroku realizował kolejne cele - zarówno drużynowe, jak i indywidualne. To doprowadziło go do licznych sukcesów. Wraz ze swoim Bayernem zatriumfował kolejno w Bundeslidze, Pucharze Niemiec, Lidze Mistrzów, Superpucharze Niemiec oraz Superpucharze Europy. Ponadto zgarnął m.in. koronę króla strzelców ligi niemieckiej oraz Champions League. Teraz natomiast zasłużenie czerpie z tego wszystkiego profity.
Gdy Robert Lewandowski wrócił do domu, musiał zrobić to. Chodziło o Anię i rodzinę [ZDJĘCIE]
Jak w czwartek, gdy oficjalnie nagrodzono go statuetką dla Piłkarza Roku UEFA oraz wyróżnieniem najlepszego napastnika sezonu. Podczas występu "Lewego" na scenie szwajcarskiej gali padło pytanie o jego taneczne popisy na TikToku. Polak odparł: - Lockdown to był trudny czas. Lubię tańczyć, ale nie jestem super tancerzem. Najbliższe osoby zachęciły mnie, żeby to nagrać. I nagrałem to, co nagrałem.
A zagadnięty o możliwość zatańczenia na scenie, Lewandowski odparł: - W tym stroju będzie ciężko. Może następnym razem. Troszkę tutaj naśladowałem Michaela Jacksona. Taki był styl tego tańca.
Jak widać, w Robercie Lewandowskim drzemie prawdziwa taneczna dusza! A że pozwala jej uwydatnić się tylko w nielicznych okazach, to jego fanów tym bardziej muszą cieszyć publikacje na TikToku.