Gdy Hansi Flick „tymczasowo” przejmował Bayern Monachium, chyba nikt nie przypuszczał, że niemiecki szkoleniowiec błyskawicznie zacznie osiągać sukcesy, a na koniec sezonu będzie mógł pochwalić się potrójną koroną (zwycięstwem w Bundeslidze, Pucharze Niemiec oraz Lidze Mistrzów). Kilka miesięcy później Flick do swojej gabloty dorzucił kolejne trzy trofea (Superpuchary Europy i Niemiec oraz Klubowe Mistrzostwo Świata). Chyba w każdym klubie na świecie włodarze robiliby wszystko, aby zatrzymać takiego szkoleniowca. Okazuje się jednak, że możliwość odejścia Flicka z Bayernu tuż po zakończeniu obecnego sezonu staje się coraz bardziej realna.
Robert Lewandowski wróci na boisko szybciej?! Niemcy są pełni nadziei, to byłby fantastyczny scenariusz
Nie jest tajemnicą, że Hansi Flick jest skonfliktowany z dyrektorem sportowym Bayernu Monachium, Hasanem Salihamidziciem, czyli jedną z najważniejszych osób w obecnych strukturach klubu. Konflikt ten ma sprawiać, że Flick myśli o odejściu. W ostatnim czasie Karl-Heinz Rummenigge, jeden z szefów Bayernu, podkreślał, że niemiecki trener zostanie na swoim stanowisku przynajmniej do końca przyszłego sezonu, teraz jednak niemieckie media podają, że Hansi Flick myśli o opuszczeniu „Die Roten” już w czerwcu tego roku.
Wątpliwości pojawiły się już po meczu z RB Lipsk, gdy prezes Bayernu Oliver Khan nie mówił wprost na temat przyszłości zespołu, stwierdzając, że skupia się na tym co jest „tu i teraz”. Teraz dziennikarze „Sport Bild” twierdzą, że Hansi Flick nie jest zadowolony z sytuacji jaka panuje w klubie i poważnie zastanawia się nad odejściem w czerwcu 2021 roku. Spekulacje podsyca fakt, że po mistrzostwach Europy z niemiecką reprezentacją rozstanie się Joachim Loew, a władze niemieckiej piłki chętnie widziałyby Flicka jako jego następcę.