Sezon 2018/2019 spędzony we Włoszech i fantastyczna forma Krzysztofa Piątka aktualnie wydają się być tylko odległym wspomnieniem. Po przeprowadzce do Herthy Berlin snajper nigdy już nie błyszczał tak mocno jak w Serie A. W aktualnych rozgrywkach zamierza powalczyć o odbudowanie swojej pozycji. Póki co jednak na przeszkodzie w tej kwestii skutecznie stawała mu kontuzja, z którą zawodnik borykał się w ostatnich tygodniach i której w dalszym ciągu jeszcze nie pokonał.
Zobacz też: Dramat był o krok! Sędzia złapała się za serce na oczach wszystkich i...
Czy będzie nam dane ujrzeć Krzysztofa Piątka już przy okazji sobotniego pojedynku Herthy Berlin z RB Lipsk? Jak donoszą niemieckie media, wszystko okaże się już w środę. Wówczas ekipa prowadzona przez trenera Pala Dardaia ma w planach wewnętrzną grę. Jeżeli Polak weźmie w niej udział na pełnych obrotach, nie będzie kulał i wykaże się odpowiednim przygotowaniem fizycznym, wówczas będzie mógł zostać powołany na pojedynek Bundesligi.
Zobacz też: Matty Cash zagra dla Polski? Paulo Sousa zajął stanowisko w tej sprawie, jasny przekaz
Trener berlińczyków jeszcze kilka dni temu podkreślał, że klub "nie może sobie strzelić samobója" posyłając Krzysztofa Piątka do gry zbyt wcześniej. Możemy być przekonani, że jeśli Polak ponownie pojawi się na murawie, to będzie już w pełni zdrowy i gotowy do gry. W innym przypadku na jego powrót będziemy musieli poczekać jeszcze kilka dni.