W ostatnim czasie Robert Lewandowski wypoczywał na Majorce. Mógł złapać nieco luzu po wyczerpującym sezonie w barwach Bayernu oraz nieudanych drużynowo mistrzostwach Europy. Teraz natomiast wrócił już do klubu, w którym pod wodzą nowego trenera, Juliana Nagelsmanna, jak zawsze będzie walczył o wszystkie możliwe cele na każdym froncie. Bawarczycy nie wyobrażają sobie, że mogliby zestawić drużynę pozbawioną absolutnego lidera swojej ofensywy.
Tak z upałami w Tokio radzą sobie polscy sportowcy - zobacz ZDJĘCIA
Nie przeszkadza to jednak snuć innym planów względem "Lewego". Bardzo głośno zrobiło się chociażby o zainteresowaniu Chelsea, która miała być gotowa do wyłożenia nawet i prawdziwej fortuny. W kwestii przyszłości Polaka jasne stanowisko zabrał jednak prezes monachijczyków, Herbet Hainter. - Lewandowski to najlepszy napastnik na świecie i ma jeszcze dwa lata kontraktu z Bayernem. W tym czasie na pewno będzie grał w naszym klubie - skwitował szef mistrzów Niemiec w rozmowie ze "SPOX".
Zobacz też: Afera dyplomowa. Mamy stanowisko Roberta Lewandowskiego
Możemy to zatem uznać za jednoznaczne ucięcie pogłosek łączących Roberta Lewandowskiego z możliwymi przenosinami do innego klubu. Niektórym klubom zrobi się bardzo przykro! "Lewy" w sezonie 2021/2022 będzie rywalizował jak zawsze o najwyższe możliwe laury w Niemczech i Europie. Bardzo głodny sukcesów jest zwłaszcza nowy trener Bawarczyków, Julian Nagelsmann, który otrzymał szansę poprowadzenia Bayernu po kilku latach doskonałej pracy w RB Lipsk.