Przedostatni weekend sierpnia to planowana data powrotu PKO Ekstraklasy. Sezon 2020/21 rozpocznie się w dość nietypowym terminie jak na nasza ligę, ale jak wiadomo nową rzeczywistość determinuje pandemia koronawirusa. Z powodu ciasnego kalendarza zrezygnowano ponadto z rundy finałowej, która była obecna w lidze od kilku lat. Zdecydowano się powrócić do standardowego formatu, gdzie rozegrany zostanie mecz i rewanż.
Robert Lewandowski nosi KLEJNOT ZA PÓŁ MILIONA! Cacko godne mistrza [ZDJĘCIE]
Mimo zmniejszonej liczby meczów kluby PKO Ekstraklasy mogą liczyć na takie same wpływy z ligi jak przed rokiem. W poniedziałkowe popołudnie rada nadzorcza Ekstraklasy S.A. zatwierdziła budżet na nadchodzący sezon. Do podziału będzie aż 225 mln zł. Pewną nowością jest to, że zespoły otrzymają po 100 tys zł na walkę z koronwirusem.
To już jest o krok! Legia Warszawa zapowiada transfer Bartosza Kapustki [ZDJĘCIE]
- Pandemia i konieczność działania według nowych zasad sprawiły, że kluby mają większe wydatki – m.in. muszą stosować specjalny reżim sanitarny, ale też prowadzić testy na obecność koronawirusa, by zapewnić bezpieczeństwo podczas treningów i rozgrywek. W minionym sezonie zostały one sfinansowane przez PZPN, w tym zaproponowaliśmy klubom, że dołożymy z naszego budżetu środki na dofinansowanie tych kosztów. Wszystkim nam zależy, aby rozgrywki PKO PB Ekstraklasy odbyły się w zaplanowany sposób i przy zachowaniu bezpieczeństwa zaangażowanych osób - powiedział prezes zarządu Ekstraklasa S.A., Marcin Animucki.