Ante Simundża utrzyma Śląsk w ekstraklasie?
Śląsk w rundzie jesiennej wygrał tylko jeden mecz. Zakończył rok na ostatniej pozycji. Aby wydostać się ze strefy spadkowej potrzebuje ośmiu punktów, bo tyle właśnie traci do konkurentów. Angaż dostał trener Ante Simundża. Słoweniec podpisał umowę do końca sezonu. Czy z nim za sterami wrocławski klub zdoła utrzymać się w gronie najlepszych? Nowy szkoleniowiec odnosił sukcesy w Słowenii, w Bułgarii, gdzie sięgał po mistrzostwa. Jego kluby grały w fazie grupowej Ligi Mistrzów, czy Ligi Europy. Czy obecna kadra wrocławian wystarczy na wyrwanie się z doła tabeli?
Śląsk dziś nie ma pieniędzy na to, żeby kupić połowę nowego zespołu
Były napastnik kadry Artur Wichniarek uważa, że Słoweniec nie dostanie pieniędzy na zakup nowych graczy. Będzie musiał sobie poradzić z obecnym składem. - Dla mnie zawsze zaskakujące są słowa, że trzeba oczyścić szatnię - powiedział Artur Wichniarek w Kanale Sportowym. - Tylko później przychodzi trener, który ma coś do powiedzenia, ma charakter, charyzmę. I nagle, ci którzy nie grali, byli niesforni, to nagle grają i są liderami tego zespołu. Moim zdaniem Śląsk dziś nie ma pieniędzy na to, żeby kupić połowę nowego zespołu, bo też nie oto chodzi. Nie zatrudniali trenera po to, żeby ten dał im listę zawodników, których mają sprowadzić. Lecz z tych zawodników, których ma, ma stworzyć zespół, który będzie w stanie w tej polskiej ekstaklasie zdobyć punkty, które będa gwarantowały mu utrzymanie - zaznaczył były reprezentant Polski.
Ryoya Morishita wysoko zawiesza sobie poprzeczkę w Legii. To jest celem Japończyka, podoła wyzwaniu?
- Moim zdaniem Śląsk dziś nie ma pieniędzy na to, żeby kupić połowę nowego zespołu, bo też nie oto chodzi. Nie zatrudniali trenera po to, żeby ten dał im listę zawodników, których mają sprowadzić. Lecz z tych zawodników, których ma, ma stworzyć zespół, który będzie w stanie w tej polskiej ekstaklasie zdobyć punkty, które będa gwarantowały mu utrzymanie - powiedział Artur Wichniarek w Kanale Sportowym.