Afera po meczu

Awantura pod szatnią Legii po finale Pucharu Polski. Dziennikarze ujawniają! "Gigantyczna przepychanka"

2023-05-03 7:56

Finał Pucharu Polski dostarczył ogromnych emocji. Mecz Legia Warszawa - Raków Częstochowa zakończył się po rzutach karnych zwycięstwem stołecznego zespołu. Niestety, zamiast tylko sportowej rywalizacji, tuż po końcowym gwizdku piłkarze postanowili sobie wyjaśnić kilka spraw przy użyciu pięści. Dziennikarz "Polsatu Sport" Krystian Natoński ujawnił, że do zamieszania doszło też tuż przy szatni Legii długo po zakończeniu spotkania.

Takich sytuacji powinno być w piłce nożnej jak najmniej. Przez 120 minut meczu Legia Warszawa - Raków Częstochowa piłkarze nie byli zbyt skorzy do dostarczenia dużych emocji. Finałowe spotkanie Pucharu Polski było najzwyczajniej w świecie nudne i nie porywało. Gorąco zrobiło się dopiero w rzutach karnych i... po zakończeniu spotkania. Jeszcze na murawie ostro potraktowany miał zostać Filip Mladenović, odpłacając się rywalom dwoma uderzeniami.

Kacper Tobiasz ostro o Rakowie. Bohater Legii nie gryzł się w język po finale Pucharu Polski! [WIDEO]

Finał Pucharu Polski: Gigantyczna przepychanka pod szatnią Legii?!

Emocje nie opadły zbyt szybko, a sytuacja nie została opanowana na murawie. Wedlug dziennikarza "Polsatu Sport" Krystiana Natońskiego zawodnicy chcieli wyjaśniać nieporozumienia także blisko szatni stołecznego zespołu, który zdobył Puchar Polski. Doszło do poważnej awantury.

- Wydawałoby się, że opadł już kurz bitweny po meczu, ale nic z tego. Gigantyczna przepychanka pod szatnią Legii. Brali w niej udział dosłownie wszyscy. Nawet... ja. Więcej niebawem - napisał na Twitterze dziennikarz i komentator. - Broniłem operatora. Wszystko się nagrało - dodał po chwili.

Więcej informacji ujawnił "Przegląd Sportowy". – Ruszył praktycznie każdy na każdego i mogło to się różnie skończyć, jakąś masową konfrontacją. Na szczęście parę osób zachowało w tej sytuacji rozsądek i skończyło się na wyzywaniu oraz przepychankach - czytamy w relacji tego portalu.

Legia Warszawa - Raków Częstochowa 0:0

Karne: 1:0 Slisz - 1:1 Tudor - 2:1 Rosołek - 2:2 Svarnas - 3:2 Augustyniak - 3:3 Piasecki - 4:3 Sokołowski - 4:4 Nowak - 5:4 Wszołek - 5:5 Jean Carlos - 6:5 Nawrocki - 6:5 pudło Wdowiaka

Kartki: Ribeiro (czerwona kartka), Wszołek, Pekhart, Augustyniak, Kapustka, Tobiasz - Jean Carlos, Arsenić, Gutkovskis, Papanikolau

Legia: Tobiasz – Jędrzejczyk, Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Kapustka (86' Celhaka), Slisz, Mladenović (106' Baku) – Josue (106' Sokołowski), Muci (43' Nawrocki) – Pekhart (62' Rosołek)

Raków: Trelowski – Svarnas, Petrasek (45+2' Kun (91' Długosz)), Arsenić – Tudor, Papanikolaou, Lederman (68' Nowak), Jean Carlos Silva – Kochergin, Ivi Lopez (98' Wdowiak) – Gutkovskis (68' Piasecki)

Kacper Tobiasz bohaterem Legii! Puchar Polski zostaje w Warszawie po karnych

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze