Jak powszechnie wiadomo, prowadzenie klubu piłkarskiego w obecnych czasach nie jest sprawą tanią. Bo nawet w gorszych ligach europejskich kwoty, jakie płaci się piłkarzom, czy sumy wydawane na transfery, potrafią niekiedy zaskakiwać. A przecież na tym wydatki z budżetu się nie kończą. Co sezon właściciele przeznaczają ogromne pieniądze na utrzymanie zespołu. Dużą część stanowią zakupy nowych zawodników, które opiewają na wielkie miliony. Nie można jednak zapominać, że kwota za sam transfer jest tylko częścią całej transakcji. Spora suma "wpada" również na konta agentów piłkarskich, którzy już od jakiegoś czasu stanowią ważną rolę w futbolowym świecie. I jest to zawód jak najbardziej opłacalny, co widać także po najnowszym raporcie PZPN.
Kontrowersyjne słowa byłego reprezentanta o Lewandowskim. To może nie spodobać się fanom napastnika Bayernu
Miliony na agentów
Z danych przekazanych przez piłkarską centralę wynika, że kluby w trzech najwyższych klasach rozgrywkowych przeznaczyły na prowizje dla agentów nieco ponad 40,7 miliona złotych. Ogromną część tej kwoty stanowią wydatki zespołów z PKO Ekstraklasy, bo mowa tutaj o kwocie aż 36,5 miliona. Różnice pomiędzy poszczególnymi klubami są zdecydowane, bo wynoszą ponad 9 mln.
Legia na czele
Zapewne żadnym zaskoczeniem nie będzie to, że liderem w PKO Ekstraklasie pod tym względem jest Legia Warszawa. Mistrzowie Polski na prowizje dla agentów przeznaczyli blisko 9,5 mln zł. Po drugiej stronie barykady jest natomiast Warta Poznań. W tym przypadku na konta agentów powędrowało zaledwie 158 tys. zł. To o wiele mniej niż w przypadku ŁKS-u Łódź, który występuje na zapleczu Ekstraklasy. ŁKS na prowizje wydał blisko 870 tys. zł. I można się jedynie zastanawiać, czy takie kwoty nie są zdecydowaną przesadą? Ale ceny zawsze dyktuje rynek...