Będzie rekordowa frekwencja, a trener Pogoni Jens Gustafsson straszy rywali. „Nigdy wcześniej nie widziałem drużyny w tak dobrej formie”

- Na pewno będziemy chcieli w niedzielę zagrać na bardzo wysokim poziomie, bardzo intensywnie, aby dać zgromadzonym na stadionie kibicom jak najwięcej radości. Jesteśmy podekscytowani tym, że będziemy mogli zagrać przed tak liczną publicznością - mówi trener Pogoni Jens Gustafsson. A publiczności będzie ponad 17 tys., bo na nowym szczecińskim stadionie po otwarciu kolejnych sektorów wzrosła liczba miejsc dla kibiców. Ponad 6 tysięcy dodatkowych biletów rozeszło się w ciągu pół godziny. Zmierzą się ze sobą mistrz i trzecia drużyna ubiegłego sezonu, co też powinno gwarantować wysoki poziom. - Przed nami ciężkie spotkanie, ale nigdy wcześniej nie widziałem naszej drużyny w tak dobrej formie, tak dobrze przygotowanej – zapowiada z dużym optymizmem szwedzki trener Pogoni, a sam mecz można nazwać ... małymi szwedzkimi derbami w polskiej ekstraklasie. Szwed poprowadzi Pogoń, w której barwach zobaczymy jego rodaka Pontusa Almqvista. Po przeciwnej stronie barykady zobaczymy trzech Wikingów - Mikaela Ishaka, Jespera Karlstroema i Filipa Dagerstala. Ten ostatni zasilił drużynę mistrza Polski pod koniec lipca. - Filip jest piłkarzem, z którym przez długi czas współpracowałem w czasach pracy w IFK Norrkoping - mówi Gustafsson. - Fakt, że dołączył do Lecha, nie był dla mnie zaskoczeniem. Znam jakość tego piłkarza i jestem przekonany, że Lech będzie zadowolony z jego gry.

Kibice zwariowali na punkcie Lewandowskiego. To nagranie pokazuje prawdziwy szał, specjalna przyśpiewka [WIDEO]

Szkoleniowiec Pogoni odniósł się też do czwartkowego meczu Lecha z Villarrealem w Lidze Konferencji Europy. - Zdobycie trzech bramek na wyjeździe z takim zespołem jak Villarreal, jest czymś robiącym wrażenie. Szanujemy naszego najbliższego przeciwnika. Wiemy natomiast też, jak dalekie podróże na mecze odbywające się w środku tygodnia mogą wpływać na kondycję drużyny – dodał. Mecz Pogoni z Lechem w niedzielę o godz. 15.00.

Adam Nawałka zachwyca się Robertem Lewandowskim. Zdradza, co zdecydowało o rozwoju polskiej gwiazdy