Artur Boruc

i

Autor: Cyfra Sport Artur Boruc

Brutalne słowa o Arturze Borucu. Legenda nie gryzła się w język, ostro przejechał się po bramkarzu

2022-04-09 7:39

Artur Boruc to niewątpliwie legenda polskiej piłki i Legii Warszawa. Charakterny zawodnik przez wiele lat był podstawowym golkiperem biało-czerwonej kadry i ma za sobą mnóstwo fantastycznych występów. Również po powrocie do stolicy pokazywał się z dobrej strony. Ostatni okres to jednak zdecydowanie gorszy czas Boruca. Legenda Legii nie gryzła się w język oceniając bramkarza.

Artur Boruc mimo 42 lat na karku nie zdecydował się jeszcze na zakończenie kariery. Co więcej, po powrocie do Legii był jednym z wyróżniających się zawodników tego zespołu. Bramkarz do Warszawy zawitał ponownie w 2020 roku. Niemal od razu stał się podstawowym golkiperem legionistów i był kluczowym elementem układanki w mistrzowskim sezonie.

Aleksandar Vuković sprowokował kibiców przed Lech - Legia. Kilka słów wywołało burzę, zarzucają mu brak klasy

Ostra ocena Boruca. Tak zdecydowanych słów dawno nie było

Doświadczony piłkarz zbierał wiele pochwał i w wielu spotkaniach ratował skórę swoim kolegom. Drugi sezon po powrocie nie jest już jednak udany dla Boruca. Przede wszystkim bramkarz występował w zdecydowanie mniejszej liczbie meczów, co miało być spowodowane przeciągającym się urazem. Brak Boruca był widoczny.

Szymański wciąż nie opuścił Rosji. Pokrętne tłumaczenie agenta, tymi słowami wywołał burzę

Jego zastępcy nie zawsze spisywali się na medal i mówiło się, że Legia z 42-latkiem w bramce zdobyłaby zdecydowanie więcej punktów. Boruca na boisku nie widzieliśmy od 13 lutego. Wówczas Wojskowi mierzyli się na własnym terenie z Wartą Poznań, a zawodnik w 72. minucie zobaczył czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie.

Sonda
Czy Artur Boruc to najlepszy polski bramkarz w historii?

Legenda przejechała się po Borucu. Dobitne słowa

Ostatnio wybór Aleksandara Vukovicia padł na nowego piłkarza Legii Warszawa, Richarda Strebingera. Austriak zagrał w półfinale Pucharu Polski, w którym stołeczny zespół przegrał z Rakowem Częstochowa. Ale do samego bramkarza większych pretensji mieć nie można. Tak samo uważa legenda Legii, Jacek Kazimierski.

- Nie winiłbym Austriaka o porażkę w Częstochowie. Samemu przecież meczu nie wybroni. A kogo ma wokół siebie? Samych parodystów, których nie da się oglądać. Tylko kopnij, biegnij, siatkonoga - powiedział w rozmowie z portalem gol24.pl. - Strebinger może dwa razy lepszy od Boruca nie jest, ale jest motoryczny. A Artur choć renomowany i zjadł zęby na swojej pozycji, to jest roztyty, ma nadwagę - ocenił ostro Kazimierski.

Wyjątkowa wizyta u Jana Tomaszewskiego. Wyjątkowy wywiad o reprezentacji

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze