To zaskakująca informacja, bo co prawda w niedzielnym meczu ligowym z Koroną Kielce (wygrana Legii 3:2) w 73. minucie Carlitos opuścił boisko (zastąpił go Ernest Muci), ale w żadnym momencie nie było widać, by cierpiał z powodu jakiegokolwiek urazu. Niewykluczone, że grał z kontuzją, której skutki poznano dopiero po dokładniejszym badaniu.
„W trakcie meczu z Koroną Kielce Carlitos złamał rękę. Na dziś zaplanowany jest zabieg. Do pełnego treningu z drużyną zawodnik wróci za kilka tygodni” – napisano na profilu Legii na Twitterze.
– Carlitos mógł strzelić gola na 4:0, to by zamknęło mecz – komentował po spotkaniu postawę Hiszpana trener Legii Kosta Runjaic. – Potem straciliśmy bramkę i sytuacja się skomplikowała. Niestety boisko jest naszym przeciwnikiem. Gra na takiej murawie pochłania znacznie więcej energii. Patrzymy tylko na siebie i elementy, które możemy poprawiać. Zwycięstwo w pierwszym meczu jest niezwykle ważne, żeby patrzeć przed siebie z większym optymizmem. Chcemy grać odważnie. Koncentrujemy się na codziennej pracy.