Jose Kante: - Nie żałuję ani jednej chwili spędzonej w Legii

i

Autor: PRZEMYSŁAW KAMIŃSKI/SUPER EXPRESS Jose Kante: - Nie żałuję ani jednej chwili spędzonej w Legii

Czy Legia może stracić Jose Kante? "SE" usłyszał na Łazienkowskiej konkretną deklarację

2020-02-23 13:52

Jose Kante (29 l.) jest w życiowej formie. Gwinejczyk strzelił Jagiellonii dwie bramki w sobotę i godnie zastępuje sprzedanego do USA Jarosława Niezgodę. 10 bramek w lidze zrobiło wrażenie również za granicą. Czy pod koniec okienka transferowego wicemistrz Polski może stracić kolejnego snajpera? "Super Express" sprawdził na Łazienkowskiej jakie jest podejście klubu do ewentualnej sprzedaży tego gracza.

Początek Jose Kante w polskiej ekstraklasie był bardzo... nieskuteczny. W 16 meczach dla Górnika Zabrze Gwinejczyk nie strzelił ani jednej bramki. O wiele lepiej było już w Wiśle Płock, gdzie piłkarz z hiszpańskim obywatelstwem rozwiązał worek z bramkami. W pierwszym sezonie 32 mecze w lidze i 10 trafień, w drugim 30 spotkań i 9 goli. To zaowocowało przejściem do Legii, choć początki na Łazienkowskiej były takie sobie. 16 meczów i 2 gole.

Po rundzie spędzonej przy Łazienkowskiej Gwinejczyk został wypożyczony do drugoligowego hiszpańskiego Club Gimnastic de Terragona, dla którego strzelił 3 gole w 14 meczach. Na wykup tego gracza Hiszpanów nie było stać, więc po Pucharze Narodów Afryki piłkarz wrócił do Warszawy. I to okazało się bardzo dobrym pomysłem.

Jose Kante, Legia Warszawa

i

Autor: Cyfra Sport Jose Kante

Ten sezon, można powiedzieć, jest najlepszym w karierze Kante. W 18 ligowych meczach zdobył 10 bramek, wyrównując w tym momencie swój najlepszy bramkowy wynik na najwyższym poziomie rozgrywek. A że do końca rozgrywek daleko, to można spokojnie założyć, że Kante wyśrubuje swój personalny rekord, i to bardzo wyraźnie. Jego dobra forma sprawia, iż pojawiło się zainteresowanie zza granicy jego usługami. - o czym pisał Dominik Wardzichowski ze sport.pl. Tomek Włodarczyk z tego samego portalu dodał, że Kairat Ałmaty był nawet gotów zapłacić milion euro za tego gracza. Jak do tematu "transfer Kante" podchodzą działacze Legii?

Jose Kante, napastnik Legii Warszawa

i

Autor: Cyfrasport Jose Kante, napastnik Legii Warszawa

Niedawno Jose Kante przedłużył kontrakt z Legią do lata 2021 roku, co oznacza, że klub kontroluje sytuację, w sensie ceny za tego piłkarza, bez obawy, że ktoś przyjdzie i weźmie go za grosze. Ale najważniejsze pytanie: czy kolejne gole Kante przybliżają go do transferu jeszcze tej zimy? Zapytaliśmy o to na Łazienkowskiej: - Nie ma tematu odejścia Kante. Jest nam potrzebny do lata. Były zapytania o niego, ale zostanie z nami - usłyszeliśmy dziś rano na Legii.

A co z Jakubem Świerczokiem? Przez wiele ostatnich tygodni mówiło się, że może trafić do Legii. Jak sytuacja wygląda na ten moment?

Jakub Świerczok

i

Autor: Eastnews

Już jakiś czas temu sytuacja z tym piłkarzem uległa "zamrożeniu". Bułgarzy chcieli go zachować do dwumeczu Ligi Europy z Interem i do rozmów wrócić ewentualnie po odpadnięciu z Włochami. Czego zresztą są bliscy, bo pierwszy mecz przegrali u siebie 0:2, co praktycznie przesądza sprawę. Reprezentant Polski wyszedł w pierwszym składzie, ale nie zdołał pokonać bramkarza rywali. W związku z tym niekorzystnym dla Bułgarów wynikiem wróciło pytanie: czy Świerczok może trafić na Łazienkowską?

Wydaje się, że po pozyskaniu Tomasa Pekharta (debiut okrasił golem) determinacja Legii w tym temacie spadła, ale dla pewności sprawdziliśmy dziś rano czy czasem coś nie drgnęło: - Nic się nie dzieje w temacie Świerczoka. Nie ma żadnych rozmów na jego temat - usłyszeliśmy na Łazienkowskiej. 

Czy to oznacza, że okienko na Łazienkowskiej jest już zamknięte? Z tego co słyszymy: nie do końca. Klub ma kilka tematów "otwartych" i można usłyszeć, że coś się jeszcze może wydarzyć. Albo w kontekście tej zimy, albo podpisania umowy/umów od lata, by już mieć zaklepanych piłkarzy.

I jeszcze jedno: choć okienka transferowe są już niemal wszędzie zamknięte, to parę "lufcików" wciąż jest jednak uchylonych, jak choćby Ukraina czy, a może przede wszystkim MLS. Amerykańskie drużyny mają obowiązek skompletować kadry do 28 lutego (choć okienko transferowe jest tam otwarte do maja). Z naszych informacji wynika, że kilku ciekawych piłkarzy prowadzi rozmowy na temat transferu za Wielką Wodę, a jeśli się to nie uda, mogą/mają być zaproponowani (zakładamy że na dość korzystnych warunkach) polskim klubom, bo nasze zespoły mogą kontraktować graczy do 2 marca. Mogą więc pojawić się okazje last minute. Pytanie jednak czy polskie kluby będą takimi transakcjami zainteresowane. Wiele wskazuje na to, że do dyrektorów sportowych, zwłaszcza Legii i Lecha, kilka(naście) telefonów zostanie jeszcze wykonanych...

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze