Filip Rózga

i

Autor: cyfrasport Filip Rózga

Ekstraklasa zmienną jest

Dwie czerwone kartki kosztowały Górnika wywrotkę na „Pasach”. Cracovia wymierzyła karę RÓZGĄ, Jan Urban wstrząśnięty i zmieszany

2024-08-25 13:11

Choć bez Lukasa Podolskiego w składzie, Górnik bliski był punktu – a może i trzech – w wyjazdowym spotkaniu z Cracovią. Dwie czerwone kartki, pokazane zabrzanom przez Pawła Malca, pomogły jednak gospodarzom w odwróceniu losów meczu. Cichym bohaterem krakowskiej ekipy okazał się Filip Rózga, który odnotował debiutanckie trafienie w ekstraklasie.

Cracovia wymierzyła karę RÓZGĄ

Nastolatek dziewięć miesięcy temu był jednym z uczestników afery alkoholowej przed mundialem drużyn U-17. Z tamtej lekcji, zakończonej klubową karą, wyciągnął jednak wnioski i dziś coraz mocniej puka do bram ekstraklasy. A Górnik to z pewnością jego ulubiony rywal. W wygranym przez Cracovię 5:0 wiosennym starciu obu drużyn zaliczył pierwszą ligową asystę. Teraz w 26. minucie Filip wyrwał się nie tyle z konopi, co zza pleców obrońców i całkiem sensownie strzelił do „górniczej” siatki – z użyciem nogi Rafała Janickiego jako rekwizytu pozwalającego zaskoczyć Michała Szromnika. To był ważny gol, utrzymujący Cracovię w kontakcie z przeciwnikiem. Goście bowiem w tej odsłonie dwukrotnie zaskoczyli defensywę „Pasów”.

Dwie czerwone kartki kosztowały Górnika wywrotkę na „Pasach” pod Wawelem

Na owych „Pasach” Górnik zaliczył jednak wywrotkę po przerwie. Wspomniany pechowiec, Janicki, próbując naprawić błąd Dominika Szali, w 57. min zaliczył czerwoną kartkę za „akcję ratunkową”, czyli faul na Benjaminie Källmanie. Osłabieni goście przez ponad kwadrans bronili się skutecznie, by potem – w ciągu pięciu minut – pozwolić miejscowym na odwrócenie losów gry. Co więcej: bramka na 3:2 zapisana została jako samobójcza na konto Manu Sancheza, bo to on ostatni dotykał piłkę po „główce” Virgila Ghity.

Jan Urban wstrząśnięty i zmieszany

By obraz przeciwieństw losu, jakie spadły na zabrzan był pełny dodajmy, że w 84. minucie wyrzucony został z boiska kolejny ich gracz, Kryspin Szcześniak – też za faul w roli ostatniego obrońcy. Górnik na wygraną ligową na stadionie przy ul. Kałuży czeka już dziesięć lat – i będzie musiał poczekać jeszcze przynajmniej do najbliższego sezonu.

- Do czerwonej kartki nic nie zapowiadało późniejszego scenariusza. To była porażka na własne życzenie – trener Jan Urban widział w piłkarskim życiu już wiele, ale okoliczności chłosty, jaką jego podopiecznym sprawili krakowianie, mocno go dotknęły...

Jan Urban

i

Autor: cyfrasport Jan Urban
Sonda
Czy Górnik w tym sezonie wywalczy miejsce w pucharach?
Najnowsze