W poprzednim sezonie Wisła Kraków nie słynęła z gry ofensywnej, ale nowe rozgrywki to nowe oblicze "Białej Gwiazdy". Trener Kiko Ramirez wyraźnie nakazał swoim piłkarzom, aby ci od pierwszego gwizdka meczu z Pogonią Szczecin zaczęli szturmować bramkę gospodarzy. Taka taktyka od razy przyniosła efekt. Już w 20. minucie goście z Krakowa prowadzili 2:0! A to wszystko za sprawą nowego gwiazdora drużyny - Carlitosa Lopeza.
Zobacz: Ekstraklasa: Lechia na dzień dobry zgarnęła trzy punkty w Płocku
27-letni Hiszpan sprowadzony w letnim okienku transferowym najpierw pięknie strzelił gola z rzutu wolnego. Łukasz Załuska nawet nie zdążył się rzucić do tego strzału. Trzy minuty później Carlitos zaliczył asystę przy trafieniu Petara Brleka. Gospodarze jeszcze w pierwszej połowie złapali kontakt, po tym jak skutecznie rzut karny wykorzystał Adam Gyurcso.
Przez całą drugą połowę podopieczni Macieja Skorży walczyli o remis, ale Wisła dzielnie utrzymała prowadzenie i wraca do domu z kompletem punktów. W pierwszym piątkowym meczu Lechia pokonała Wisłę Płock 2:0.
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2 (oceny w skali 1-6)
Bramki: Adam Gyurcso 33 (k) - Carlitos Lopez 17, Petar Brlek 20
Żółte kartki: M. Listkowski - I. Gonzalez, F. Velez
Pogoń: Załuska 3 – Rudol 2, Rapa 3, Fojut 3, Nunes 3 – Hołota 2, Rafał Murawski 3 – Listkowski 3 (44. Kort), Drygas 3 (75. Kowalczyk 2), Gyurcso 4 – Zwoliński 3
Wisła: Cuesta 3 – Sadlok 3, Głowacki 4, Gonzalez 3, Cywka 2 – Małecki 3, Brlek 3, Velez 2 (85. Arsenić), Boguski 3 (79. Bartosz) – Ondrasek 3, Lopez 5 (73. Wojtkowski 2).