Słynny Bask pojawi się w Polsce już dzisiaj, o godzinie 18.50 ma wylądować na Okęciu. Jak twierdzą działacze Polonii, szczegóły kontraktu są ustalone i jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to Bakero w piątek zacznie zajęcia z zespołem. I choć trenerem wydaje się być przeciętnym (inaczej by tu nie przyjeżdżał), to jego piłkarski dorobek budzi wielkie uznanie.
Bakero, urodzony w miejscowości Goizueta (Kraj Basków), karierę zaczynał w Realu Sociedad, gdzie spędził siedem lat. No a potem to już była Barcelona, do której ściągnął go sam Johan Cruyff. Na Camp Nou spędził aż dziewięć sezonów, zagrał w 327 meczach i strzelił 139 bramek, co jak na pomocnika jest bardzo dobrym wynikiem. Najważniejszym momentem w jego karierze był finał Ligi Mistrzów w 1992 roku, kiedy Katalończycy pokonali Sampdorię Genua 1:0. Złotą bramkę zdobył wtedy Ronald Koeman. Bakero grał też w reprezentacji Hiszpanii. W 30 meczach zdobył 7 goli, brał udział w Euro 1988 i dwóch mistrzostwach świata (1990 i 94). Karierę piłkarską kończył w Meksyku, w barwach CD Veracruz.
Niestety, w roli trenera wiodło mu się o wiele gorzej, bo trudno za wielki sukces uznać uratowanie przed spadkiem z drugiej ligi rezerw Malagi. Bakero był też dyrektorem sportowym Realu Sociedad i przez siedem kolejek trenerem w tym klubie. Sukcesu nie odniósł, Real rozstał się z nim bez żalu. We wrześniu 2007 roku został asystentem Ronalda Koemana w Valencii, ale też wytrwał tam tylko kilka miesięcy.
Jak będzie w Polonii? Pierwsza umowa Baska z "Czarnymi Koszulami", na próbę, ma obowiązywać do końca tej rundy, a więc na cztery mecze. Bakero zadebiutuje na ławce trenerskiej w spotkaniu przeciw Legii Warszawa.