Właśnie (nie)skuteczność jest tym, co dziś najbardziej „boli” kibiców górniczych. Dwa tygodnie temu, mimo dużej przewagi w polu i długiej gry w przewadze liczebnej, zabrzanie nie zdołali u siebie strzelić gola lubińskiemu Zagłębiu i przegrali 0:1. Brak skutecznego środkowego napastnika to dziś największa bolączka zespołu Jana Urbana, o czym szkoleniowiec mówi otwarcie przed niedzielną wizytą Stali Mielec na Arenie Zabrze.
Ma swoje murale w Gliwicach i Zabrzu, teraz uhonorowano go także w Kolonii. Lukas Podolski wciąż porywa dziesiątki tysięcy fanów!
- Brakuje nam „dziewiątki”, która strzela bramki! - jasno i zwięźle zauważa trener ekipy z Roosevelta. - I nie chodzi o to, by ktoś się obrażał – dodaje, mając na myśli grupę potencjalnych łowców goli w swym zespole. Piszemy „potencjalnych”, bo w rzeczywistości żaden z nich na takie miano na razie nie zapracował. Dwa gole zdobył Luka Zahović (na trzynaście trafień Górnika w tym sezonie ligowym), „armaty” pozostałych napastników milczą.
Żadnej roboty się nie boi? Takiego Lukasa Podolskiego jeszcze nie widzieliście
- Musimy ich „zbudować”! - zaznacza Jan Urban, wymieniając obok Słoweńca także nazwiska Aleksandra Buksy i Turka Sinana Bakisa, pozyskanych w minionym okienku. Ale nie tylko ich. - Generalnie śród dziesięciu zawodników, którzy latem przyszli do nas, jest wielu, mogących zrobić postęp. Stać nas na więcej! - deklaruje opiekun Górnika.
Początek meczu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy między Górnikiem a Stalą Mielec w niedzielę o godz. 14.45 na Arenie Zabrze. Transmisja w Canal+ Sport 3.