Wyśrubuje strzelecki rekord w sezonie?
W ubiegłym sezonie Grosicki marzył, aby przekroczyć w lidze liczbę dziesięciu goli. Wyznaczony przez siebie cel zrealizował, bo zdobył 13 bramek w ekstraklasie. To były dla niego pod tym względem najlepsze rozgrywki. Jednak obecna edycja zapowiada się jeszcze efektowniej. Jeśli utrzyma dyspozycję z ostatnich tygodni, to może znacznie poprawić swój strzelecki rekord. Na razie w lidze ma sześć goli. Statystyki przemawiają na jego korzyść. Jak podaje portal ekstraklasa.org przewodzi w trzech kategoriach. Ma najwięcej kluczowych podań (34), dośrodkowań (101) i dośrodkowań celnych (30).
W październiku i listopadzie łapie optymalną formę
Ostatnio „Grosik” strzela jak natchniony. Zdobył siedem bramek w ośmiu występach Pogoni, licząc wszystkie rozgrywki. On trafiał do siatki rywali, a szczeciński zespół zanotował pięć zwycięstw w lidze i przegrał tylko raz z Legią. Gdy nie udało mu się pokonać bramkarza Piasta, to padł bezbramkowy remis. Ostatnio jego poczynania w meczu z Puszczą obserwował Michał Probierz, selekcjoner kadry. - Jak oceniam swoje sezony, to patrzę na liczby. Gdy przychodzi październik i listopad, to łapię optymalną formę. Robię wszystko, aby być w reprezentacji ważnym zawodnikiem - tłumaczył Grosicki.
To on jest nadzieją Legii na gole. Blaż Kramer na to liczy z mistrzem Bośni i Hercegowiny
Marzy o finale na Narodowym
Teraz jak na kapitana przystało wprowadził ekipę „Portowców” do 1/8 finału Pucharu Polski. W ostatniej minucie przypieczętował wyjazdową wygraną 1:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Przypomniała mi się historia, gdy zdobywałem Puchar Polski z Jagiellonią - opowiadał w rozmowie z portalem Pogoni. - Wtedy w I rundzie w Tychach zdobyłem bramkę w 120. minucie. Później doszliśmy do finału, który wygraliśmy. Mam nadzieję, że taką samą historię będzie mi dane stworzyć z Pogonią. Zrobimy wszystko, aby dotrzeć na Stadion Narodowy. To marzenie naszych kibiców, miasta, drużyny. Mam nadzieję, że historia się powtórzy - dodał.
Zrinjski Mostar taki ma plan na Legię. Trener mistrza Bośni mówi o tym wprost
Musi uważać, bo będzie pauzował
Kapitan Pogoni w meczu z mistrzem Polski musi wystrzegać się fauli. Do tej pory sędziowie pokazali mu trzy żółte karki. Kolejna będzie oznaczała przymusową pauzę i wielkie osłabienie „Portowców” w kolejnej grze ze Stalą.
Wielkie zmiany w życiu gwiazdy Rakowa Częstochowa! Partnerka Ivi Lopeza wszystko ujawniła