![Michał Listkiewicz: Adrian Siemieniec z głębokiego cienia wyszedł na... [MIŚ Z OKIENKA]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-hhWM-A9cJ-dEsS_michal-listkiewicz-300x250.jpg)
![Pogoń nie pokonała Mateusza Kochalskiego. Bramkarz Stali zaporą nie do przebycia [WIDEO]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-o7Pn-VDCP-sLxE_mateusz-kochalski-300x250.jpg)
"Brozio" był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem meczu Wisła - Bełchatów. Widać, że jest w niesamowitej formie i potwierdził to kolejną bramką. Gol z 27. minuty to już czwarte ligowe trafienie Pawła w tym sezonie. Wygląda na to, że po raz kolejny będzie najpoważniejszym kandydatem do wywalczenia korony króla strzelców ekstraklasy.
W tym spotkaniu jednak tylko Brożek trafiał do bramki rywala. Pozostali strzelcy pokonywali... własnego golkipera. Samobójcze trafienia zaliczyli bowiem Cleber (Wisła) i Pietrasiak (Bełchatów).
Wisła Kraków 2:1 GKS Bełchatów
do przerwy (1:0)
1:0 Paweł Brożek, 27. min., 2:0 Pietrasiak (samobójcza), 47. min., 69. 2:1 Cleber (samobójcza),
Sędziował: Hubert Siejewicz, widzów: 12000.
Wisła: Pawełek - Singlar, Kowalski, Cleber Ż, Piotr Brożek - Łobodziński (64. Małecki), Sobolewski (25. Jirsak), Cantoro Ż, Zieńczuk (77. Niedzielan) - Boguski , Paweł Brożek .
GKS Bełchatów: Kozik - Cecot, Magdoń, Pietrasiak, Popek - Wróbel (68. Klepczarek), Jarzębowski, Cetnarski Ż (84. Poźniak), Rachwał, Dziedzic (78. Chwalibogowski) - Costly.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sobczak rozbił Polonię
To był teatr jednego aktora. Marcin Sobczak (21 l.) w pojedynkę wybił zawodnikom Polonii Bytom piłkę nożną z głów.
Początek spotkania Ruch - Polonia Bytom nie był jednak tak fantastyczny dla podopiecznych Duszana Radolskiego. W 13. minucie "Niebieskich" skarcił bowiem Jakub Zabłocki, który przed tym sezonem został sprowadzony ze zdegradowanej Korony Kielce. Później jednak Zabłocki musiał opuścić boisko z powodu kontuzji i wtedy zaczął się dramat bytomian. Byli nieporadni w ataku, ale także koszmarni w obronie. Tę niefrasobliwość dwukrotnie wykorzystał Sobczak.
Warto wspomnieć, że po raz kolejny bramki nie przyniosła niecodzienna taktyka rozgrywania stałych fragmentów gry wymyślona przez trenera Polonii, Marka Motykę. Tzw. "szarańcza" straszyła chorzowian tylko nazwą.
Ruch - Polonia B. 2:1
0:1 Zabłocki 13 min., 1:1 Sobczak 32 min., 2:1 Sobczak 77 min.
Sędziował: Paweł Gil Widzów: 5000
Ruch: Pilarz - Nykiel, Baran, Grodzicki, Brzyski - Zając, Scherfchen, Straka, Pulkowski (64. Grzyb), Nowacki (64. Balaz) - Sobczak (90. Adamski)
Polonia B.: Pesković - Sokolenko (60. Wolański), Dziółka, Owczarek, Klepczyński Ż - Komorowski , Bażik, Przybylski, Jaromin Ż (79. Robaszek) - Zabłocki (28. Zieliński), Podstawek
