Mecz Elany Toruń z Widzewem Łódź w 1/32 finału Pucharu Polski dostarczył mnóstwo emocji, ale nie tylko tych piłkarskich. Przez długi czas to skazywani na porażkę gospodarze prowadzili 1:0 i zanosiło się na kolejną niespodziankę po wcześniejszych porażkach Cracovii i Lechii Gdańsk. Widzew doprowadził jednak do remisu w 65. minucie, a w samej końcówce strzelił dwa gole na wagę zwycięstwa. Wszystko to działo się w strugach siarczystego deszczu, który mocno dał się we znaki wszystkim obecnym na stadionie w Toruniu. W drugiej połowie warunki były na tyle fatalne, że kibice uciekali przed ulewą i przeszkadzali w pracy komentatorom TVP Sport. W pewnym momencie Sławomir Kwiatkowski po prostu nie wytrzymał!
Komentator TVP zaczął przeganiać kibiców na antenie!
W 70. minucie pucharowego meczu widzowie TVP Sport mogli się nieźle zdziwić. W trakcie jednej z akcji Widzewa Łódź komentator TVP nagle zwrócił się do przeszkadzających mu kibiców, nie zwracając uwagi na obecność na antenie! - Ale proszę kibiców Widzewa: Idźcie stąd, bo my nie widzimy boiska! Ja też moknę, wszyscy mokniemy, bo pracujemy tutaj w skandalicznych warunkach, to muszą też nam państwo wybaczyć trochę - wypalił Kwiatkowski.
Co ciekawe, niewiele później nad stadionem w Toruniu wybuchły fajerwerki! Te słowa komentatora TVP Sport padły na wizji jeszcze przy wyniku 1:1, ale w końcówce Widzew przycisnął Elanę i wywalczył awans do kolejnej rundy. W 87. minucie gola strzelił młodzieżowiec Paweł Kwiatkowski, a w doliczonym czasie gry wynik na 3:1 ustalił Jakub Łukowski.