Filip Marchwiński

i

Autor: Cyfrasport Filip Marchwiński po bramce w meczu z Vikingurem Reykjavik

Zwycięska "Lokomotywa"

Lech mocny w Europie i Ekstraklasie. Poznaniacy odrobili straty i ograli Widzew [WIDEO]

2023-03-19 19:44

Trwa znakomita passa Lecha Poznań. Po awansie do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, „Kolejorz” wygrał w Łodzi z Widzewem 2:1 i umocnił się na trzecim miejscu w tabeli.

Lech przyjechał do Łodzi po historycznym sukcesie dla o klubu – awansie do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Mecz w Łodzi też miał dużą stawkę, bo toczył się o miejsce na podium ekstraklasy i start w pucharach w przyszłym sezonie. Trener John van den Brom w porównaniu do meczu w Sztokholmie na ławce pozostawił najlepszego strzelca, Mikaela Ishaka oraz Afonso Sousę, a Michał Skóraś pauzował za kartki. Widzew zaczął bez żadnych żądnych kompleksów, ale ani jedni ani drudzy nie stworzyli konkretnych sytuacji do zdobycia bramki. - Lech jest zespołem lepszym i wyżej od nas notowanym, ale chcemy bardzo udowodnić kibicom, że i z takimi drużynami możemy wywalczyć punkty – mówił w przerwie napastnik Widzewa, Jordi Sanchez dla Canal+. Po przerwie Lech zaczął grać odważniej, kilka razy zagościł w polu karnym Widzewa, ale brakowało konkretów. W odpowiedzi w 62. min Albańczyk Julian Shehu strzelił niebezpiecznie tuż nad poprzeczką.

Czy brak Grosickiego w kadrze to błąd selekcjonera? Trener Pogoni Szczecin wskazuje na ważny czynnik motywacyjny dla swojego piłkarza

W 71. min Bartłomiej Pawłowski się nie pomylił. Po składnej akcji otrzymał kapitalne podanie od Patryka Stępińskiego i mocnym strzałem zdobył gola. Odpowiedź Lecha była natychmiastowa – Nika Kvekveskiri idealnie wrzucił piłkę w pole karne, Filip Marchwiński wyskoczył wysoko i strzałem głową pokonał Henricha Ravasa. Dwie minuty i dwa efektowne gole, ale to nie koniec, bo Lech poszedł zaciosem . W 78. min po dokładnym dośrodkowaniu Joela Pereiry, strzałem głową – równie efektownym jak Marchwińskiego – prowadzenie dla gości zdobył Christopher Velde. Lech kontrolował grę do końca meczu, potwierdzając, że doświadczenie z europejskich pucharów procentuje. Kolejorz rozgrywał piłkę daleko od własnej bramki i Widzew nie miał szans na wyrównanie. Lech po tym zwycięstwie umocnił się na 3. miejscu w tabeli powiększając przewagę nad Pogonią do trzech punktów, a nad Widzewem do sześciu.

Felix znów strzela. Miedź coraz głębiej na dnie tabeli [WIDEO]

Widzew Łódź - Lech Poznań 1:2 (0:0).

Bramki: 1:0 Bartłomiej Pawłowski (71), 1:1 Filip Marchwiński (73-głową), 1:2 Kristoffer Velde (78-głową).

Żółta kartka - Widzew Łódź: Marek Hanousek, Andrejs Ciganiks. Lech Poznań: Jesper Karlstroem, Filip Szymczak.

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk). Widzów: 17 489.

Widzew Łódź: Henrich Ravas - Patryk Stępiński (89. Martin Kreuzriegler), Serafin Szota, Mateusz Żyro - Paweł Zieliński (89. Jakub Sypek), Marek Hanousek, Juljan Shehu (78. Juliusz Letniowski), Dominik Kun - Ernest Terpiłowski (78. Kristoffer Hansen), Jordi Sanchez, Bartłomiej Pawłowski (89. Andrejs Ciganiks).

Lech Poznań: Filip Bednarek - Joel Pereira, Bartosz Salamon, Antonio Milic, Pedro Rebocho - Adriel Ba Loua (59. Afonso Sousa), Radosław Murawski (59. Nika Kwekweskiri), Jesper Karlstroem, Filip Marchwiński (76. Alan Czerwiński), Kristoffer Velde - Filip Szymczak (66. Artur Sobiech).

Sonda
Czy Lech Poznań awansuje do półfinału Ligi Konferencji Europy?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze