W idealnym świecie opis tego meczu byłby krótki. Bo mecz się odbył. I na tym opis można zakończyć. Obie drużyny nie stworzyły widowiska, nie zaprezentowały choćby przyzwoitego poziomu, a samo spotkanie mogło trwać jeszcze z pięć dni i pięć nocy, a wciąż na tablicy świetlnej widniałby remis 0:0. Piłkarze przez półtorej godziny nie stworzyli bowiem choćby połowy dogodnej sytuacji.
Lech wyszedł w składzie mocno rezerwowym. I na murawie widać było, że poznaniacy nie mają pojęcia, co mają grać, z kim, a nawet w którym kierunku. Ostatecznie próbowali namiętnie minąć linie rywali prostopadłym podaniem, ale przy osiemdziesiątym dziewiątym zagraniu za linię końcową - zrezygnowali. Z drugiej strony najwięcej chęci do gry przejawiał Dawid Kort. Kolejny piłkarz "z dobrze ułożoną nogą", gotową do tego by "groźnie uderzyć". I fakt. Uderzał, groźnie, tyle że Matus Putnocky nie miał szans skapitulować, bo albo futbolówka mijała bramkę, albo wpadała prosto w ręce znudzonego golkipera gości.
Meczu nie uratowała też atmosfera i kilka przypadkowych sytuacji. Jak ta stworzona przez Mihaia Raduta, który zacentrował na ślepo w szesnastkę, piłkę o dobrych kilka metrów minął heroicznie walczący o nią Łukasz Trałka, a Łukasz Załuska, zamiast rzucić się w kierunku długiego słupka, gdzie futbolówka zmierzała, zaasekurował krótki. Ot, co by chyba stroju nie pobrudzić jakąś niepotrzebną interwencją.
Ostatecznie Lech, przerażony chyba powtórką wydarzeń z Pucharu Polski, wywiózł ze Szczecina upragniony remis. Lechici wrócili w ten sposób na fotel lidera ligi. Pogoń natomiast zajmuje odległą 11. pozycję.
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0:0
Pogoń: Łukasz Załuska 3 - David Niepsuj 2, Cornel Rapa 3, Lasza Dwali 3, Ricardo Nunes 3 - Jakub Piotrowski 3 (73' Łukasz Zwoliński), Kamil Drygas 4 - Dariusz Formella 3(64' Spas Delew), Dawid Kort 4, Adam Gyurcso 3 - Adam Frączczak 3 (81' Mate Cincadze)
Lech: Matus Putnocky 3 - Robert Gumny 3, Lasse Nielsen 3, Emir Dilaver 2, Wołodymyr Kostewycz (25' Vernon De Marco 2) - Abdul Aziz Tetteh 4, Łukasz Trałka 3 - Nicklas Barkroth 2, Mihai Radut 3 (81' Radosław Majewski), Mario Situm 2 - Christian Gytkjaer 1 (65' Nickie Bille Nielsen)